Kluczem jest mila konwersacja i zdanie sie na litosc ostatnio gdy gdy moja predkosc odpiegala od normy zgodnie z prawda mowie ze strasznie sie spiesze do dziewczyny bo lasagne przygotowala na kolacje a ja jestem juz mocno spozniony i bede mial cieplo jak sie spoznie. No to chwile pogadalismy o kobitkach, ciezkiej sluzbie, zyczyli mi smacznego i pojechalem Aha dokumentow tez wtedy zapomnialem i naprawde na ta lasagnie sie spieszylem
Reklamy
Bartko
Dołączył: 23 Mar 2004
Posty: 421
Miasto: Kraków gg 2860238
2004-08-18, 18:15 Fotoradary
MaXyM zeby to zawsze tak łatwo było....
ceer
Dołączył: 21 Sie 2001
Posty: 1897
Miasto: Poznan (GG3734938)
2004-08-18, 18:53 Fotoradary
A ja nie dorobilem sie wlasnego wozu (i tak naprawde nie planuje zakupi :p), wiec jezdze pozyczonymi. Ostatnio Uno tescia mialem i niestety policja mnie zhaltowala. Policjant przekonala sie, ze nie mam sprawnego klaksona - ja tez zreszta dopiero sie o tym dowiedzialem
Do tego niesprawny migacz. Na szczesci w radiowozie spisac mnie mial... kolega z klasy Wiec latwo poszlo w sumie...
Wiecej pecha nie mialem, choc jak juz jezdze, to niestety sporo za szybko
Ostatnio zmieniony przez ceer dnia 2004-08-18, 18:56, w całości zmieniany 1 raz
Tytus
CBR1000RR, CRF450R
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 3960
Miasto: Kce
2004-08-18, 18:55 Fotoradary
pamietam ze przez ok 5 lat jak paly zatrzymywaly mnie to zawsze wywijalem sie rozmowa lub malym napiwkiem Teraz juz nie jest tak latwo Najgorsze jest to ze kilka razy zatrzymali mnie jak nie mialem przy sobie ani grosza, rozmowa nic nie dala i po 200zl mandaty byly
...tylko ja nigdy ich nie palce, a po ok 3 miechach przychodzi mi z pracy i urzedu skarbowego wyciag ze komornik zajmuje mi z wyplaty 205,40 lub 105,40 Te 5,40 to sa koszty manipulacyjne To i tak sie oplaca bo na poczcie trzeba dlugo czekac a do tego za przekaz zgarniaja 3-4 zl Niech sie w koncu troche namecza na te pieniadze...
ceer
Dołączył: 21 Sie 2001
Posty: 1897
Miasto: Poznan (GG3734938)
2004-08-18, 19:09 Fotoradary
A wlasnie mi sie co do Urzedu Skarbowego przypomnialo, ze kiedys gdy pracowalem w USie na stanowisku ds. karnych skarbowych tez mnie zhaltowal za speed jeden taki, ale jak chcial mi cos wypisac to tak mimochodem stwierdzilem, ze dzis mi on za predkosc, a jutro ja mu za podatki mandat wymierze. Usmiechnal sie, podalismy sobie lapy i sie po kosciach rozeszlo...
BTW w zyciu wymierzylem okolo 1000 mandatow i jedno moge z wlasnego doswiadczenia powiedziec - Vette ma racje i mila rozmowa to podstawa - zawsze, gdy sa powody, by nas ukarano mandatem lepiej jest byc uprzejmym i grzecznie wykazac skruche, niz wdawac sie w pyskowe, bo tak to juz jest, ze tym sobie mozna tylko zaszkodzic - mysle ze z policja jest tak samo