FM.

Jak w temacie - jak się okazuje nie wszystko złoto co się świeci, ale jak dotąd wydawało mi się, że :
Ił-2 jest numer 1 wśród symulatorów z II WŚ, a F4 wśród współczesnych jetów. Powoli dowiaduję się jednak, że wcale tak być nie musi.

ja już przy okazji wywodów o GP3 pisałem, że nie koniecznie to co tudniejsze musi być bardziej realistyczne...F4 nawet z SP3 lata sie...łatwo (chodzi mi o model lotu). Wszystkie skręty, poprawki kursu robi się prosto i precyzyjnie jak w starym F117 z Microprose, jak w USAF - czy to zalety fly by wire? Wg mnie chyba nie...O wiele trudniej skręca się w np. Jane's F15. Chyba że F16 jest rzeczywiście taki prosty w pilotażu...
Siłą realizmu Falcona jest więc chyba złożoność i dynamiczność kampanii, praca awioniki, komunikacja a AWACS i innymi samolotami, procedury startu i lądowania, planowanie misji itd...

DariuszM--> no chyba przesadzasz z porownywaniem modelow lotu f4.0 z f117 czy USAF. F16 faktycznie nie jest zlozony w pilotazu. Znam z netu 2 pilotow prawdziwych maszyn w wersji b30/32 i faktycznie model lotu jest zblizony do rzeczywistosci chociaz oczywiscie uproszczony - w rzeczywistosci samolot faktycznie troszke bardziej sie "kolysze" ale podobno niewiele wiecej. Brakuje modelowania odwroconych korkociagow i kilku innych zdarzen aerodynamicznych. Tak naprawde w f4.0 mozna uzyskac dwojakie przeciagniecia:
1 samolot bedzie oscylowal gora dol i na boki. Niektorzy mysla ze to nierealistyczne a ja z kolei widzialem film z HUDa F16 gdzie faktycznie tak samolot sie zachowywal
2. blednie modelowany odwrocony korkociag (bardzo trudny do wejscia). Samolot zaczyna wirowac jak oszalaly i jezeli w przeciagu sekundy nie wykona sie odpowiednich manewrow nie mozna wyjsc z korkociagu.

Co do F15 i F18 jane's. To wspaniale symulatory, ale wg mnie zastosowane w nich FMy pasuja do hybrydy aktywny/standardowy system kontroli nad polozeniem platowca. ostatnio bardzo duzo gram w f18 i musze powiedziec, ze z korkociagami jest jeszcze gorzej niz w f4.0. Nie ma tez modelowania trybu spin, ktory w prawdziwym samolocie pozwala pilotowi prawidlowo reagowac na sytuacje awaryjne. Nie mozna praktycznie wejsc w cokolwiek co przypominaloby przeciagniecie, nawet jezeli kskorzysta sie z override mode. Poza tym przesterowania sa zbyt duze. Widac to szczegolnie podczas wolnych podejsc do lotniskowca, kiedy ma sie full flaps i samolot potrafi wpasc w oscylacje. Normalnie fly-by-wire powinien wytlumic takie zachowanie juz w drugim przekierowaniu a tu jest zupelnie inaczej.