Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 6289
Miasto: Kraków GG:1905678
2005-07-07, 14:23 Dobry film
War of the Worlds - gdyby nie zakonczenie to polecalbym kazdemu, nie tylko zwolennikom kina S/F. Ale takich bzdur nawciskali na koniec filmu ze glowa mala. chetnie bym kilka wymienil ale moze ktos zechce jednak ogladnac... bo 2/3 filmu niezla jest.
Przy okazji czy spoleczenstwo amerykanskie jest tak zidiociale, czy ich dzieci tylko czy tylko w filmach pokazuja nastolatkow ktore w ogole nie sluchaja rodzicow, male dziewczynki ktore tez nie sluchaja nic a nic za to chodza wszedzie gdzie nie wolno a potem wpadaja w histerie.
Reklamy
Rick the Killer
Dołączył: 28 Lip 2004
Posty: 227
Miasto: Otwock
2005-07-07, 14:58 Dobry film
Maxym: ja bym nie oceniał Amerykanów na podstawie ich filmów o sposobie ich przedstawienia, w tych filmach. Tak, jak bym nie chaciał być przez nich oceniany na podstawie polskich filmów.
Poza tym, no offence, to że idiota jest koś kto robi kretyńskie produkty to pikuś, bo gorszym idiotą jest ten kto na te produkty wydaje pieniądze.
MaXyM
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 6289
Miasto: Kraków GG:1905678
2005-07-07, 15:13 Dobry film
dlaczego, no offence piszesz? przeciez to mnie nie dotyczy, przynajmniej nie widze powiazania.
Co do postaci z filmow to bylo pytanie. bo to kolejny film gdzie tata mowi: zostan tu, nieruszaj sie, a dzieciak po 5 sek idzie i to tam gdzie narobi najwiecej szkod. Juz nie wspomne o 15 latku ktory, ltory dostaje amoku na widok wojska i tak bardzo chce dolaczyc ze urywa sie tacie zostawiajac mlodsza siostre (ktora go akurat potrzebuje). ALbo ojciec mowi zrob to i to i nie pytaj, a zostaje zalany pytaniami po co dlaczego przez 10 letnia gowniare.
Raven
Dołączył: 19 Sie 2001
Posty: 1686
Miasto: Wroclaw
2005-07-07, 16:06 Dobry film
Cytat:
Poza tym, no offence, to że idiota jest koś kto robi kretyńskie produkty to pikuś, bo gorszym idiotą jest ten kto na te produkty wydaje pieniądze.
Tu akurat oba pudla. Ludzie inteligentni robia zidiociale filmy, takze ludzie inteligentni je sponsoruja. Dlaczego? To proste, najlepiej sie sprzedaja filmy nie wymagajace intensywnego myslenia.
A co do spoleczenstwa amerykanskiego, to na 100% nie sa w czolowce myslicieli IMHO.
Rick the Killer
Dołączył: 28 Lip 2004
Posty: 227
Miasto: Otwock
2005-07-07, 16:35 Dobry film
Maxym: Oj, dzieci są różne. Syn mojego szwagra jeszcze się specjalnie patrzy czy widzisz, że źle robi. Największą przyjemność mu sprawia zrobić coś nie tak w momencie gdy wychwyci na sobie czyjś wzrok .
A w filmie jak to w filmie, jak trzeba to aktor przeżyje bez draśnięcia najgorszy wypadek, albo zginie w samochodzie wybuchającym na skutek muśnięcia źdźbła trawy.
Amerykański producent nie ma dotacji do swojej produkcji i z reguły stara się zrobić film, który się dobrze sprzeda. A, że w każdym społeczeństwie ilość osobników szybko męczących się myśleniem jest spora, to filmy są konstruowane odpowiednio. No chyba, że producent celuje w niszę. Efekty polskiej kinematografii opłacanej z budżetu, niestety tylko z nielicznymi wyjątkami, wskazują na to, że uniezależnienie filmu od sukcesu kasowego nie powoduje, że filmy są lepsze.
Moje ulubione filmy, które mi teraz przychodzą do głowy, to „Wielki błękit” i „Leon” Bessona, oraz „Blade Runner” Jak nie amerykańskie to Francuza, który jest uznawany za zamerykanizowanego.
Ostatnio z polskich filmów podobały mi się "Pręgi" i "Zmróż oczy".
Raven: No nie pudło. Robi inteligentny facet, za pieniądze drugiego inteligentnego faceta kasę film dla "idiotów". "Idioci" kupując bilety sprawiają, że to się opłaca i to za ich pieniądze faktycznie te filmy się robi.
Może zostałem zrozumiany nieprawidłowo: Przedstawiciele "głupkowatego narodu" robią filmy o typowych "głupkowatych amerykanach" i sprzedają je jeszcze głupszym Europejczykom, Azjatom, pozostałym przedstawicielom obu Ameryk, no iniektórym eskimosom.
żeby było smieszniej chińczycy ich nie predko z tego sektora wytną, ba z niewielu sektorów ich wytną bo 80 % ich PKB to usługi, które są trudniejsze do eksportowania niz koszulki czy trampki o napedzie odrzutowym.
vette
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 2977
Miasto: Wrocław
2005-07-07, 17:44 Dobry film
Irytuje mnie taka postawa wszechwiedzacych kinomanow ktorzy maja wielkie mniemanie o sobie i nazywaja idiotami ludzi ktorzy chodza na komercje do kina na filmy faktycznie odpowiada co do joty okresleniu motion picture. Pytanie tylko kto daje im do tego prawo? Kazdy moze decydowac co chce obejrzec i co sprawi mu frajde. I jezeli wyjdzie z kina zadowolony to chyba idiota nie bedzie chocby poszedl na najgorsza papke w opinii "znafcow kina". Wydal kase nie na przezycia intelektualne tylko na rozrywke... jeden idzie na disco drugi do opery. Czyli co... mam stawiac pytanie ktory jest idiota?
I tak na marginesie szanowni smakosze kina zebyscie mogli pojsc obejrzec ambitne kino najpierw powinniscie podziekowac idiotom ktorzy wydali dolary, euro, zlotowki czy cokolwiek innego na gniot nie wart spluniecia, a ktory przypadkiem zwraca koszty produkcji najczesciej w przypadku takiego kina przekraczajace 100 milionow $ oraz zarabiajac na kolejne trzy gnioty, a takze kilka filmow ktore pozniej uznacie za warte uwagi ba... moze nawet arcydziela. Wiadomo jest przeciez ze za ambitnymi produkcjami tak naprawde ze strony producenckiej stoja wieksze wytwornie mogace zaryzykowac kilka drobniakow w ambitne kino zarabiajac kokosy na kolejnych blockbusterach.
Rick the Killer
Dołączył: 28 Lip 2004
Posty: 227
Miasto: Otwock
2005-07-07, 21:46 Dobry film
vette masz oczywista rację 1. Każdy jest inny i ma odmienne oczekiwania 2. Nieliczne osoby chodzą wyłącznie na kino ambitne (choćby przypominało sztukę współczesną...) i przyznam, że ich nie rozumiem bo do kina nie chodzi się za karę.
Chłopaki rozpisują się o amerykanach jakby całe lata w Stanach przesiedzieli i krytykują ich postawę, a także kinomatografię na podstawie filmu. Mnie troszkę dziwi to, że wydają kasę na produkty tych "odmóżdżonych" jankesów. Może to jednak nie głupki skoro ktoś ich producję kupuje (łącznie z tymi co jej nie lubią)... A co do polskiego kina, a zwłaszcza polskich komedii to na Pazurę, Lindę i na pozostała etatową ekipę patrzęć się już nie jestem w stanie. Te same gęby, w tych samych schematach.
MaXyM
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 6289
Miasto: Kraków GG:1905678
2005-07-08, 10:31 Dobry film
nie wiem czy pijecie do mnie...
Ja nie mowie o chodzeniu do kina bo to rozrywka i sam wybieram ze ide i chce cos zobaczyc. Ale ide do kina np. zobaczyc akcje s/f a nie upiorne dzieciaki dzieki ktorych ignoracji, bezmyslnosci i nieposlusznstwie, akcja musi sie krecic. A nawet jesli jest to jakis zamysl autora to OK - zaplacilem, mam co chce.
Moje pytanie bylo czy one w USA sa takie naprawde ze autorzy filmu czerpia wzory z nich? Bo ja osobiscie nie znam takich dzieci (moze znam malo) ale jakby byly moje to jakbym przylal pasem przez dupe to przez tydzien by nie siadaly na dupe a dalej by przemyslaly najpierw zanim cos zrobia.
Tylko nie mowcie ze nie mozna... Bo ja bylem mniej wiecej tak wychowywany. Wiedzialem co mnie moze spotkac jak przegne pale.
DariuszM
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 4793
Miasto: Poznan
2005-07-22, 23:16 Dobry film
Unleashed, albo Danny the dog, albo Człowiek pies...Pozmieniali tytuły - nie wiem czy wersja Danny the dog na nasze kina nie jest trochę pocięta w stosunku do Unleashed - tak czy siak film jest świetny wg mnie, choć walki są troche bajkowe i mało prawdopodobne to film ma świetny klimat, muzykę, aktorzy grają dobrze - widać , że film jest bardziej europejski niż amerykański
DariuszM
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 4793
Miasto: Poznan
2005-07-31, 23:34 Dobry film
Crash - Miasto gniewu - kolejny świetny film, o rasiźmie współcześnie, albo troche przesadzony albo rzeczywiście w USA jeszcze wielu nie akceptuej czarnych...film z wytwórni niezależnej - nie hoolywoodzkiej - wciąga bardzo...
khax
Dołączył: 18 Sie 2001
Posty: 1474
Miasto: RADOM
2005-08-01, 20:10 Dobry film
Danny the Dog naprawde wypas, wczoraj obejrzalem Crash - troche sie zaskoczylem, bo sadzilem ze to bedzie rasowy thriller/kryminal - ale film swietny i dajacy wiele do myslenia. Niedawno (teraz majac zlamany obojczyk to tylko filmy ogladam) obejrzalem Fight Club z Bradem Pittem - nie wiem czy tu ktos podawal (wiem, wiem - jest search) - ale film swietny i polecam!
ceer
Dołączył: 21 Sie 2001
Posty: 1897
Miasto: Poznan (GG3734938)
2005-08-01, 22:40 Dobry film
Hmm. Juz mialem isc na Danny the Dog, ale mnie zniechecili, ze bezsensowna chala z nawalnaka i strasznie naciagana fabula + niwiadomoocorobiacynawiedzony Morgan
Ale skoro polecacie, to pojde...
Zreszta Jet Lee juz od kilku lat jest najlepszym aktorem (?) ze swiata dalekowschodnich sztuk walki na duzym ekranie, wiec chociazby dlatego warto zobaczyc.
A co do Fight Club, to stary juz, ale do dzis nie skumalem go do konca... Kapitalny pomysl, a sama scena finalowa zostawia czlowieka z niezlym cwiekiem.
Na filmy Finchera zawsze moge isc w ciemno
EDIT: literowy
Ostatnio zmieniony przez ceer dnia 2005-08-01, 23:22, w całości zmieniany 2 razy
Nogal
Dołączył: 18 Sie 2001
Posty: 5672
Miasto: Kraków
2005-08-01, 23:01 Dobry film
Ja jak za pierwszym razem widzialem Fight Club to go w ogole nie skumalem - po proastu mnie znudzil. Po okolo 2 latach widzialem go po raz drugi i bylem zachwycony
ODuck
Dołączył: 28 Sie 2001
Posty: 4634
2005-08-17, 01:32 Dobry film
Batman: Poczatek - w koncu jakis dobry film przygodowy bez tandetnej scenografii, natretnych SFX i durnego aktorstwa. trzyma w napieciu , jednoczesnie karmiac drobnymi smaczkami co chwile, ladne zdjecia, super muzyka, dobry scenariusz
Skazany na bluesa - film o Riedlu, bardzo klimatyczny i wzruszajacy, swietnie oddany szary klimat lat minionych, swietne aktorstwo Kota (rola glowna), warto obejrzec
MaXyM
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 6289
Miasto: Kraków GG:1905678
2005-08-17, 01:41 Dobry film
szkoda ze final jest przewalony.
ale fakt - batman na powaznie widzimy po raz pierwszy