Daytona - oficjalny trening Championship Series - wrazenia

No tak, 11 lapow przejechalem, byla YF, dojezdzamy do linii S/F, single file, nagle ktos przyhamowuje z przodu i jak domino reszta tez w tym i ja a na mnie wpada bodajze Aro Obrocilo mnie w przeciwna strone do kierunku jazdy, probuje zawrocic ale za maly promien skretu, troszke podjechalem zeby sie wyrobic, zawrocilem i... "you've been disqualified..." Udalo mi sie jeszcze replay zapisac gdyz za moment wywalilo mnie do pulpitu
Po obejrzeniu replaya z przykroscia stwierdzam, ze to moj kumpel z teamu Dimax zawalil restart
Nie wiem co teraz ze mna bedzie. Bylem zaproszony na trening od ktorego zalezal moj udzial w Championship Series a teraz pewnie przyjdzie mi wystartowac w Challenge

W zalaczniku replay. Prosze popatrzec na poczatek stawki.

Nie wiem co w tym smiesznego Maxym, podobna sytuacje ma twoj kolega z teamu. Tez sie z niego smiejesz?

Mój kolega nie jest zawodowym kierowca DIV1

U mnie to bylo tak ze net mi zrobil psikusa i raz na lapie do startu mialem disco ping 500 i quality 50 ale wystartowalem normalnie wszystko ladnie szlo ale na 2 lapie znowu disco a ze w tloku grozilo wypadkiem wiec szybko skierowalem sie na trawe zeby reszta stawki mnie bezpiecznie wyprzedzila zrobilem sobie kilka baczkow na trawie zanim wyhamowalem i na tym sie skonczyla jazda, a zapowiadalo sie fajnie bo bylem gdzies na 5-6 pozycji

e sorry ale nie wiedzialem jaki set brac na ta pogode i jakis zastosowalem pierwszy z brzegu niestety biegi byly tak ch ustawione ze 1 dawala jakies 70-75mph czyli tyle ile jedzie PC wiec musialem startowac z 2 ktora byla tak niska ze przyspieszenie mialem na niej tragiczne

No ja sie na jednym z restartow malo o PiotrQa nie zabilem Nie bylem do konca przekonany jaki tor jazdy obierze i doslownie w ostatniej chwili mu na zewnetrzna wyszedlem Na bibule chyba bylo

Ogolnie zajebioza, moglo byc troche wiecej osob. No i moglby Dimax nie czitowac z zoltymi flagami , rozstrzygnelibysmy sobie finisz ze Stiepkiem we dwoch

he nic nie czitowalem sa msie zdziwilem ze YF jest i zwolnilem po co silnik zylowac

kavoo lepiej sobie zobacz nasz zjazd do pitow z Wujem....

Ostatnio zmieniony przez Dimax dnia 2003-09-09, 00:30, w całości zmieniany 1 raz

Fajno sie jechalo, pol wyscigu musialem Dimaxa holowac Sam stracilem lapa, bo po tym jak PiotreQ sie zderzyl z Gulem nie wywiesili flagi i zostalem sam, bez drafta Ogolnie bylo git, poza pierwszym pitowaniem z dimaxem gdzie troche nas fantazja poniosla, a mozna bylo te zawody wygrac...

Tak na goraco tuz po treningu mysle, ze Wujo (jesli przeczyta uwaznie Regulamin i POPRAWI AUTOCHATY) moze w Champ Series jechac. No, chyba ze ktos zauwazyl cos niepokojacego w jego jezdzie

Kawaretti: ty tez masz "poprawke" przed wyscigiem - zly login na Sierra.com

Nie mam natomaist kompletnie pojecia co zrobic z Leftym i McLarenem... nie mieli okazji zeby sie wykazac O ile Leftiego jazde znam z poprzedniego sezonu, to z McLarenem jest sprawa bardziej skomplikowana, bo jezdzil glownie wtedy, gdy ja mialem kiere zepsuta i bralem PROV-a za PROV-em. Tak wiec ja sie wstrzymuje od glosu.

Poprawka jest, właściwie zrobiłem ją na practice ale jak wszedłem pod nowym loginem to już numer wozu tak jak u stiepka się zmienił więc wróciłem do poprzedniego. W środę będzie już OK.

dzisiaj wreszcie admin odblokowal mi porty i moglem wejsc na serwery sierra'y wiec jestem happy.
dzisiejszy wyscig byl bardzo emocjonujacy (przekonalem sie co stracilem rok temu nie jadac Daytony) oby tak bylo i w srode.

p.s.
moj trzeci sezon i znowu trzecia zmiana numeru na furze
tym razem zeby bardziej upodobnic sie do nowego teamu dodalem jedynke przed moim starym numerem (bo przeciez Ryan Newman jest tylko jeden )

MaXyM napisał:

Nie wiem co w tym smiesznego, wiec moze wez sie pozadnie klupnij w czolo (a jak nie pomoze to tak z rozbiegu, najlepiej w kant sciany badz framuge drzwi) i moze wtedy przypomni ci sie przyslowie : "Nie smiej sie dziadku..."

Stiepek napisał:

dzisiaj wreszcie admin odblokowal mi porty i moglem wejsc na serwery sierra'y wiec jestem happy. dzisiejszy wyscig byl bardzo emocjonujacy (przekonalem sie co stracilem rok temu nie jadac Daytony) oby tak bylo i w srode.

no wczoraj też mój pierwszy raz i odziwo trafiliśmy na ten sam wyścig.... gdzie był chaos

Nogal, nie muszę. Ale będę się z radością przyglądał jak się sami klupiecie powodując crashe i YF w elitarnej 10cioosobowej div1

Nie to że nie uważam że jesteście dobrze. Bo jesteście najlepszymi kierowcami. Ale niestety obok umiejętności to za dużo brawury i hotlaperstwa. Zbyt agresywne blokowanie (to do Ciebie) to też rzecz wypadkogenna.

A na potwierdzenie moich śmichów Kavoo łągodzi wam regulamin żeby przypadkiem w połowie roku nie okazało się że w Championship Series zostało tylko dwóch driverów (i to tych co jakimś sposobem awansowali z Challange S.)