Centrum Fanów Symulatorów » Nascar Racing Season 4,2002,2003 Nascar Real » Darlington -- wrazenia
Napisz nowy temat    Odpowiedz do tematu

Darlington -- wrazenia

Idź do strony 1, 2  Następny
Autor Wiadomość
SEWER


Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 5471
Miasto: Wa-wa

Post2003-05-08, 00:34      Darlington -- wrazenia Odpowiedz z cytatem
ehh
Nie udalo mi sie ukonczyc wyscigu
Najpierw piekny spin Adakara po ktorym wpadam na jego auto.. Naprawa zajela prawie 50 sek.. Po wyjezdzie z pitu auto znacznie slabiej ciagnelo , silnik sapal max speed 170... i slaby start.. No i coz.. postanowilem jednak jechac do konca... Auto prowadzilo sie dobrze na szczescie Potem jednak PIGI po raz ktorys w ciagu sezonu nie potrafila wystartowac z DF !! No bez przesady ale chyba juz zasady znasz ???? Dostalem BF.... Dzieki PIGI Dalej staralem sie byc jak najmniejszym zagrozeniem dla innych , szczegolnie podczas restartow i dublowania.. Mam nadzieje ze nikt nie bedzie mial do mnie pretenjii ze go nie puszczalem ? Wyscig zakonczyl sie dla mnie na jakies 60 lapow do konca.. Silnik po prostu zgasl Ogolnie lipa
 
Reklamy
PiotreQ





Post2003-05-08, 01:20      Darlington -- wrazenia Odpowiedz z cytatem
SEWER napisał:
Wyscig zakonczyl sie dla mnie na jakies 60 lapow do konca.. Silnik po prostu zgasl

No kurna Mi też silnik zgasł tak poprostu a nie brałem udziału w żadnym większym wypadku, który mógłby wpłynąć na pracę silnika.
 
McLaren


Dołączył: 07 Sty 2003
Posty: 736
Miasto: Białystok GG:1156269

Post2003-05-08, 01:32      Darlington -- wrazenia Odpowiedz z cytatem
Ja narazie nie chce nic pisac o pozionie jazdy niektorych bo musze ochlonac ale to co widzialem to doslownie wlosy mi na glowie stawaly. Jechalem do pierwszego stopu tj 30 lapa na 5 miejscu i wtedy wlasnie zostalem skasowany na cacy tz tyl co dawalo ok 0.7-1s gorsze czasy ale jechalem spokojnie mam nadzieje ze nik mi nie powie ze zachowywalem sie niefer wszystkich szybszych puszczalem bez namyslu kolizji nie spowodowalem pomimo ze samochod prowadzil sie tragicznie. Najsmieszniejsze ze zajolem 6 pozycje bo jakbym mial nierozbity samochod to kto wie
 
Nogal


Dołączył: 18 Sie 2001
Posty: 5672
Miasto: Kraków

Post2003-05-08, 01:44      Darlington -- wrazenia Odpowiedz z cytatem
Walka pod koniec mega wypasiona !! Reszta wrazen jak sie wyspie
 
MaXyM


Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 6289
Miasto: Kraków GG:1905678

Post2003-05-08, 08:31      Darlington -- wrazenia Odpowiedz z cytatem
Czując się zobowiązany za dopuszczenie do wyścigu po mych wyczynach na WG postanowiłem przejchać wyścig czysto. Czyli przetrwać. I to mi sie udało. Jechałem równo i nie spowodowałem żadnego wypadku.
Oprócz jednego kiedy zostałem poproszony przez jednego z liderów o puszczenie ich na restarcie. Tylko pewnie nikt nie powiedział o tym ludzikom startującym za mną. No i skończyło się garażowaniem w moim kufrze. Nigdy nie przestanie mnie dziwić wjezdżanie w d... jakby 'gaz do dechy' był ważniejszy od tego co dzieje się przed wozem.
W każdym razie więcej tego błędu nie popełnię.

Niestety zniesmaczyło mnie oskarżenie że blokuję. Więc oświadczam ze w poblizu lidera nie będę zjeżdżał na trawę ze strachu że mu sie coś niespodoba. Sytuacja dotyczy prawdopodobnie restartów gdzie próbowałem włączyć się do ruchu po zewn żeby nie stwarzać niepotrzebnego zamieszania i jazdy 2w na T1. Żeby nie było wątpliwości wjeżdżałem tylko wtedy gdy było naprawdę dużo miejsca. A jak ktoś sobie lotne starty robi to już jego problem
Potem puszczałem na prostej bez problemu a nawet po wewnętrznej jesli ktoś się czuł na siłach. Szkoda tylko że 5 zawodników mogło mnie tu wyprzedzić a szósty musiał zaparkować w mój tył. Bo nie uwierzę że z daleka na T1/T2 nie widać że góra jedzie 10-mph wolniej jakiś wózek.

Niestety mam uwage do pięknej częsci naszego towarzystwa (i nie mam tu na myśli PiotrQa ). Wyprzedzenie zawodniczki nie tylko jest równoznaczne z cudem ale i niebezpieczne. Zajeżdża ona drogę wydaje się z premedytacją. Na moją uwagę na priva że zajeżdża zostałem obeśmiany.

I tyle z wrażeń. Cienki jestem nadal więc o bezpośredniej walce mowy być nie mogło. Jednak czysta jazda to już jakiś sukces. A następnym razem będzie może szybciej.
 
Nogal


Dołączył: 18 Sie 2001
Posty: 5672
Miasto: Kraków

Post2003-05-08, 10:40      Darlington -- wrazenia Odpowiedz z cytatem
MaXyM - chyba nie wiesz co to blokowanie ! Przez ciebie z 5 razy bym sie rozwalil i stracilem 2 pozycje podczas usilnych prob wyprzedzenia ciebie przez chyba 10-15 lapow. Powod - zero panowania nad wozem - w T1 kilka razy musialem hamowac na maxa, poniewaz najpierw cie wynioslo, zarzucilo i zamiast wtedy trzymac sie zewnetzrznej do ty na wewnetrzna....
Pomimo tego, ze byla duza ilosc YF to wyscig mi sie bardzo podobal - duzo walki, myslenia czy zjechac czy nie. A ostatnie 30 lapow pod GF - co za walka z Aro, Gulem i Dimaxem DZIEKI Panowie
 
MaXyM


Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 6289
Miasto: Kraków GG:1905678

Post2003-05-08, 10:59      Darlington -- wrazenia Odpowiedz z cytatem
Nogal nie zdadzam się z Tobą. Chętnie zobaczę replay i ew. wtedy się przyznam. nie wykluczam że taka sytuacja mogła mieć miejsce bo każdemu może się zdarzyć. Jednak nie było to ani celowe blokowanie ani nie panowanie przez 15 lapów nad wozem. Często się zdarzało że puszczając byłem wypychany na bandę ale wtedy ciągnąłem potem przy niej do końca tracąc wszystkie pozycje (ale i tak miałem lap w plecy). Więc nie opowiadaj mi takich rzeczy. No chyba że jechałem jak wszyscy w szeregu po optymalnej na łuku, nie będąc wyprzedzany - a do tego mam prawo czy Ci się podoba czy nie.
 
Dimax


Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 2987
Miasto: Szczecin

Post2003-05-08, 16:18      Darlington -- wrazenia Odpowiedz z cytatem
Moje wrazenia opisze w 3 pkt...
1 - pozytywny - wlasnie jak Nogal napisal mimo tak wielu YF pod koniec bylo zajebiscie !!! i tylko dzieki koncowce jednak jestem zadowolony z tego wyscigu pierw musialem sie bronic przed Nogalem nie wyszlo, na jakies 10 lapow do konca zauwazlem ze doganiam jednak Gul Dudo i Aro na jakies 4-5 lap do konca uporalem sie z Aro a Gula wyprzedzilem na ostatnim lapie to bylo extra sie zastanawialem czemu tak wolno leca - czy mieli juz zuzyte mocno oponki czy moze potrzaskane wozy wazne ze sie udalo

2 - negatywny - niestety ale wczoraj bylem jakis nie do konca dysponowany (mialem egz poprawkowy wczoraj i akurat ok 23 podczas wyscigu dotarly do mnie nieciekawe SMS i sie troche podlamalem ) , nie wszystko mi wychodzilo spowodowalem 2 YF a do tego oczywiscie pech tez mnie nie opuszczal i podczas jednego restartu qrwa mialem 2 sek disco ale to nic - sęk w tym ze to disco mialem w najgorszym mozliwym miejscu i czasie !!! doslownie miala ju zbyc wywieszona zielona flaga podczas restartu bylem chyba 4 i wszyscy znikaja... pojawilem sie lekko w bagazniku Gula i crash gotowy i 3 YF

3 - znow negatyw - to co wyprawiali maruderzy to nie bede rzucal niecenzuralnych slow tutaj ale wczoraj conajmniej 5 razy polecialy wiazki bluzgow w kierunku monitora...

nie wiem ile jechalismy z Mlodem za Pigi i jeszcze chyba kims [edit: tym kims byl MaXyM i jak dzis zlookalem repa to wlasnie na nim wiecej czasu nam zeszlo z Mlodem niz na Pigi] kilka lapow sobie tak jechalismy oczywisce na kazdym lapie conajmniej 1 sek w plecy, ja np wolalem hamowac juz 20-30 metrow wczesniej w T3 zeby poprostu nie zrobic sobie kuku ale i tak sie chyba nie udalo po calej operacji ominiecia Maxyma i Pigi - Mlod mial strate 4 sek do rywala z przodu - gdybysmy mieli sie przedzierac przez 3 takie "zapory" to prawie bysmy byli juz dublowani ! )
na takim torze jezeli ktos chce kogos puszczac to najbezpieczniej jest to zrobic na prostej po wyjsciu z zakretu, odpuscic na 1 sek gaz zwolnic o 5mph i to juz starczy zeby kogos puscic - no bo przeciez na lukach nie ma ani miejsca i jest niebezpiecznie z tego wychodzi raczej walka 2 wide a nie puszczanie...

Ostatnio zmieniony przez Dimax dnia 2003-05-08, 19:45, w całości zmieniany 1 raz
 
SEWER


Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 5471
Miasto: Wa-wa

Post2003-05-08, 16:27      Darlington -- wrazenia Odpowiedz z cytatem
Wiesz Dim puscic tez nie jest latwo.. Wczoraj jako ze woz mialem rozbity moglem sam tego doswiadczyc.. . Napewno bylo widac ze jade wolniej niz normalnie ( co tez nie bylo szybko ) i ze bede puszczal.. Tyle , ze niektozy to sie ladowali na chama w zakrecie lub odrazu na wyjsciu z zakretu zanim ja pokazalem ktoredy puszczam !! Ze 2 razy tak kogos zaskoczylem na wyjsciu ze on chcial mnie mijac po wewn a ja chcialem go puscic zewn ( raz chyba Mlod to byl ? ) i malo braklo do crashu... Inna sprawa to to ze jak juz puszczalem to zalapac sie chcieli wszyscy.. takze ci juz zdublowani ( niekoniecznie przezemnie ) Nikt nie pomyslal ze oto zbliza sie kolejny zakret i moglby mnie wpuscic na tor !! Tak ze ze 3 razy musialem pokonac zakret ponizej przerywanej linii co wiazalo sie ze sporym ryzykiem-- raz pojechalem slajdem jak Holek Naprawde to mnie wkurzylo.. Naprawde ciezko bylo nieraz wrocic na tor po przepuszczeniu was ...
 
Dimax


Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 2987
Miasto: Szczecin

Post2003-05-08, 16:32      Darlington -- wrazenia Odpowiedz z cytatem
wogole nie trzeba bylo zjezdzac z wlasciwego toru wystarczylo zebys jechal ciagle wew. i tyle

wczoraj wlasnie bym sie w ciebie wrabal kompletnie z impetem w glab w T1 kiedy zjechales z plaskiego na ideal line i tylko dlatego ze wdeplem na maxa hamulec zablokowalem kola sie w ciebie nie wprasowalem (aha wtedy tez bluzg polecial )
 
McLaren


Dołączył: 07 Sty 2003
Posty: 736
Miasto: Białystok GG:1156269

Post2003-05-08, 17:21      Darlington -- wrazenia Odpowiedz z cytatem
O puszczaniu to ja cos wiem bo jadac tak zmasakrowanym pojazdem musialem wszystkich pokolei puszczac, co ciekawe to puszczajac nikomu nie zrobilem nic zlego, a puszczane osoby nie tracily swego cennego czasu. Jedynie moge miec apel ze jak widac ze ktos przepuszcza kogos to osoba z tylu widzaca ta sytuacje nie powinna za wszelka cene skozystac z tego, trzeba tez pomyslec ze tamten musi sie wlaczyc do ruchu a pusci przy nastepnej okazji, niestety bylo inaczej a to jest ogromne zagrozenie ja puszczam jednego a przejezdza 3. Inna sprawa ze osoby zdublowane nie mialy zbyt wielkich checi do puszaczania szybszych i to im sie nie chwali, a bardzo ciekawe akcje niedlugo zapodam do rozpatrzenia
 
MaXyM


Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 6289
Miasto: Kraków GG:1905678

Post2003-05-08, 17:57      Darlington -- wrazenia Odpowiedz z cytatem
Pisze tego posta bo w wątku z wypadkami komentować nie mozna. BTW: gdzie mozna się bronić przed uwagami takimi jak Młoda w wypadkach? Można tu?

Wiesz co Młod, już myslałem że niewiadomo ci Ci zrobiłem.
Raz Ci zajechałem (do czego sie przyznałem w wypadkach). Raz mi auto uciekło i wróciłem na tor bez zmiany odległości między nami. Raz Cię puszczałem i chcąc dac jak najwięcej miejsca oraz przez stres odbiłem sie lekko od bandy po czym natychmiast sie do tej bandy spowrotem specjalnie przytuliłem. Jakbyś był obok mnie to by kontaktu nie było. No i raz to zajechałem nie tobie tylko Adakarowi. i nie z mojej winy tylko Pigi (opisane w wypadkach). Odpuściłbyś sobie takie uwagi.
Żadnego zagrożenia nie spowodowałem takimi manewrami.
A nie wszyscy sa Alienami jak ty i jeżdżą równo jak po torach.
 
Gul Dudo


Dołączył: 26 Wrz 2001
Posty: 584
Miasto: Wrocław

Post2003-05-08, 21:20      Darlington -- wrazenia Odpowiedz z cytatem
Zasadniczo było okejowo. Wyścig miał swoje przebłyski (choćby restart po pierwszej YF i późniejsza jazda), środeczek był taki sobie, no i koniec w dechę. Po raz pierwszy od jakiegoś czasu udało się nam dojechać go pod greenem... Szkoda, że Nogal mnie drasną ale tak czasami bywa. Szybkie odbicie od bandy i do przodu. No i na końcu piękna akcja Dima . Wielkie dzięki dla Ara (szkoda, że na końcu poległeś) Mloda, Nogala, Dima i Stiepka za piękne chwile...
I jeszcze bardzo ważna rzecz. SEWER jesteś dla mnie cichym bohaterem tego wyścigu . Dawno nie natrafiłem na tak trzeźwo myślącego dublera. Może miałem szczęście, ale to było mega-fair z twojej strony... Dzięki.

Gratsy Mlod

Ostatnio zmieniony przez Gul Dudo dnia 2003-05-08, 23:11, w całości zmieniany 1 raz
 
McLaren


Dołączył: 07 Sty 2003
Posty: 736
Miasto: Białystok GG:1156269

Post2003-05-08, 21:40      Darlington -- wrazenia Odpowiedz z cytatem
No ja tez nie widzialem takiego dublera wlasnie ogladalem sobie replaye wygladaja interesujaco
 
Stiepek


Dołączył: 18 Sie 2001
Posty: 1044
Miasto: Boguchwała/Futoma (gg 524824)

Post2003-05-08, 21:41      Darlington -- wrazenia Odpowiedz z cytatem
Wyscig jak dla mnie byl nawet ciekawy (szczegolnie tak jak Nogal napisal o strategii zjazdow do pitu) ale troche zbyt dlugi. za to koncowka zrekompensowala te wszystkie YF.
Nawet nie przypuszczalem ze tak dobrze mi pojdzie, bo moje przygotowania ograniczyly sie praktycznie do jednego treningu online i, przed wyscigiem, przetestowaniu setupu na qual.
Tak w polowie wyscigu myslalem, ze przyjechanie w top 5 bedzie sukcesem, a tu na okolo 30 lapow do konca (dzieki prezentowi Nogala ) wyladowalem na drugim miejscu, a po kilku nastepnych, na prowadzeniu po wyprzedzeniu Aro, ktory potem troche poblokowal Mloda i na 20 lapow do konca mialem 3 sekundy przewagi nad Mlodem
I tutaj mozna bylo zaobserwowac jego klase i moj brak przygotowania wiec nawet sie nie bronilem za bardzo bo i tak wiedzialem ze lada chwila zostane capniety i nie mylilem sie. na 10 lapow do konca Mlod byl juz przy moim tylnym zderzaku. troche go poblokowalem co by mu nie bylo za latwo no ale ostatecznie mnie wyprzedzil i zasluzenie wygral
 
Centrum Fanów Symulatorów » Nascar Racing Season 4,2002,2003 Nascar Real » Darlington -- wrazenia Idź do strony 1, 2  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu
Skocz do: