Co robić?

hmm, na twoim etapie wsiadanie do lotusa na GH2 moze sluzyc jedynie do nauki pokory
objedz kilka torow ferrarka - jak bedziesz sie juz czul pewnie (tzn ty bedziesz prowadzil bolid a nie on ciebie) to mozesz myslec o lotusie i jakis ostrzejszych setupach

Z ciekawości spróbowałem dziś lotusa na GH2 i na torze Nurburgring. Co drugi zakręt urywałem koła, a jedynymi momentami, w któryw jeszcze nienajgorzej kontrolowałem wóz, były długa prosta pod koniec trasy (na mapie toru to sie chyba nazywa Antoniusbuche) i prosta starowa

widze ze jestes masochista...
Ring na Lotku z GH2 po kilku dniach spedzonych nad GPLem

No włąśnie miałem to napisać... Gość zamiast zacząć trenować umiejętność prowadzenia wozu to objeżdża chyba wszystko myśląć że po 3 lapach będzie bił rekordy. To nie CMR

Spoko, z ciekawości spróbowałem, Na razie jezdże Silverstone na Ferrar, uaje mi się już panować na GH2 do tej trasy

No a ja sobie wsiadłem w Lotka po ponad rocznej przerwie i przejechałem się na Watkins Po parunastu kółkach brakuje mi tylko 1 dziesiątej do mojego rekordu (1.07.24x)
Czasami mam takie nawroty na GPL (choć jeździłem w sumie mało) ale stopien trudności jest czasem odstraszający.

Dla Nascar Drivera mam propozycje zeby sie skupil na jednym simie, jednej trasie i jednym chassis, potem dlugo jezdzil na jednym setupie, jak juz bedzie mu szlo bardzo dobrze to niech zacznie cos zmieniac w secie i sprawdzac jak sie zmienia prowadzenie. Grunt to poczuc zachowanie samochodu i wiedziec co mozna zmienic. Bo nawet szybka jazda (czytaj dobre czasy hotlap) nie mowia wiele o kierowcy zrobic 1 dobre kolko to jedno a przejechac dlugi dystans to drugie, tymbardziej z zywymi przeciwnikami

Eeee, jutro go zainteresują samoloty, za tydzień czołgi, potem jakiś Quake 4 czy cuś wyjdzie i jak tu sie skupić na jednym simie?

No nie dolujcie chlopaka!!!Moze jest wytrwaly!!!
...choc Banan po blysnieciu calkowicie przestal jezdzic i teraz "macha" w jakies gierki-jednorazowki... ale przynajmniej blysnal mocno!!!
tak to jest z mlodzierza-zapalaja sie i.....

Tak to już jest z młodymi, choć na szczęście nie wszystkimi, słomiany zapał, przykre, ale prawdziwe. Choć na szczęście nie wszyscy tacy są.

Sam kiedyś pokazałem GPL kuzynowi, napalił się, pojeździł przez weekend, a później zapomniał...

Ale są i dobre strony. Znowu kiedyś zaproszę go do siebie i dam mu pojeździć, może znowu się napali.
Poza tym symulatory, to nie zabawka dla wszysktkich
Czuję się jak gość z elity, bo wiem co to GPL, he, he, czasami śmiać mi się chce, gdy ktoś opowiada o jakiejś nowej gierce samochodowej, jaka grafa, realizm, a gra "oczywiście" na klawiszach...

W każdym razie daję czasami moim gościom pojeździć, może ktoś się zdecyduje na porządną symulację...

Oj Marcus, Marcus

Po kim jak po kim, ale po tobie bym sie czegos takiego nie spodziewal Popraw sie natychmiast

Skupić sie na jednym simie? No to się skupiam na NR2003. W GPL jezdżę od czasu do czasu, dla samej przyjemności jazdy dawną F1.
P.S. Quake 4? Bez przesady! Jedyną gra FPP jaka mi się naprawdę podobała (choć dawno jej już nie uruchamiałem) była Operation Flashpoint.

Jak chcesz skonfrontowac swoje umiejetnosci w N2003 to daj znac

E tam... Jak wygra wyścig z AI 100%... no może być ostatecznie 95% to może uznać że jest dobry.
Ale oczywiście zapraszamy na treningi (z ligowych na razie tylko N2002 ale nic nie stoi na przeszkodzie aby McLaren postawił serek N2003.
Każdy kiedys zaczynał. Ja, Mc, Adakar i kilku innych całkiem niedawno. A najlepsza nauka jest na torze.

Na 100%AI i 50% dystansu na Talladega byłem drugi. Może byłoby lepiej, gdyby Ai nie spowodowało wypadku na 2 okrażenia do końca i wyścig nie kończył sie pod Yellow Flag