To jest watek o wrazeniach z wyscigu czy wrazeniach z dzialania systemu?

Richie, podziel watek
A teraz cos na temat wyscigu

Jeszcze mi sie rece trzesa i tetno powoli sie stabilizuje
Trening przeszedl, qual 3 miejsce, potem koniec HH i... wywalilo mnie do pulpitu

Dobrze, ze nie BSOD

Wchodze szybko z powrotem a tu burmistrz miasta tradycyjnie "...start your engines", fajnie mysle sobie. Chlopaki
jeszcze stoja wiec mowie co sie stalo, pada propozycja RS, mysle sobie "no coz, pewnie bedzie tak jak z Sewerem..." ale jednak
wszyscy sie zgadzaja

Panowie, brak mi slow zeby okreslic to co dla mnie zrobiliscie

Jeszcze raz wam dziekuje
W koncu wystartowalismy. Niektorzy wpadali w spiny na wyjsciu z T2 (he he, ten zakret potrafi zwiesc

). Pare YF bylo ale w polowie wyscigu zjezdzalismy do pitow pod GF

Patrze, zjezdza lider Luk, jakis lap pozniej McLaren. Wiedzialem, ze paliwa starczy na 50 lapow i akurat tak jak mowil Dim "zjezdzaj jak bedziesz mial tylko na 2 lapy", udalo sie jeszcze ze 3 lapy pociagnac, zjechalem i do konca wyscigu pozostalo juz tylko oszczedzac paliwko jesli nadarzy sie YF

Pierwszy jechal Luk, za nim McLaren, potem ja i Warlock. Walke toczylismy ostra, raz ja jego, raz on mnie wyprzedzal

W koncu doszlismy troche McLarena. Na jakies 25-30 lapow przed koncem Warlock wyprzedzil mnie ale nadal bylismy niedaleko McLarena. Wiedzialem, ze musze oszczedzac opony i ze jestem w stanie w koncowce ich lyknac bo cieli ostro i opon nie oszczedzali
I niestety na jakies 20 lapow przed koncem ktos zafundowal nam YF a w chwile przed tym Dim powiedzial mi, ze Lukowi zabraknie paliwa, mialbym do pokonania tylko McLarena co bylo realne (choc sam McLaren byl innego zdania po wyscigu

). Zjechalismy do pitow w trojke tj. Luk, McLaren i ja. Oponki mialem jeszcze zielone, troszke ponad polowe paska. Paliwa nie musialem tankowac wiec szybka decyzja i biore tylko prawe oponki i... wyjezdzam z pitow pierwszy a do konca ok. 17 lapow
Przede mna Maxym, restart, modle sie zeby sie nie dac wyprzedzic Lukowi

Troszke sie Maxym ociagal z puszczeniem nas (team orders?

). W koncu zostajemy juz tylko ja i Luk. Wyraznie gorsze czasy mialem w calym wyscigu niz Luk. Nowe opony tylko z prawej strony

Na prostej SF musialem jak najbardziej skracac tor jazdy do wewnetrznej zeby mnie Luk nie lyknal

Temperatura ciala skoczyla mi chyba do 40st. C, siodme poty

Niestety, jakies 5 lapow przed koncem Luk zrownuje sie z moim tylnym zderzakiem z prawej strony wiec musze mu zostawic miejsce no i lyka mnie

Potem odjechal mi na ponad pol sekundy no a ja calkiem juz zdekoncetrowany zaliczylem jeszcze kilka obtarc na T2

Zabraklo tak niewiele do zwyciestwa

Krotko mowiac, najlepszy moj dotychczasowy wyscig chyba w calej karierze
Gratsy Luk

Piekny wyscig, szkoda, ze dojechalo nas tylko czterech do mety i to tylko dwoch na lead lap
