Air Show 2002

Czy ktos moze byl na dzisiejszych pokazach w Radomiu.

Mozna bylo oczywiscie zobaczyc oferowane Polsce f-16, Mirage 2000-5 i Gripena zarowno na ziemi jak i w powietrzu, to co chlopaki robili z w powietrzu to szok. Kazdy chcial sie pokazac z jak najlepszej strony w kontekscie zblizajacego sie wyboru przez Polske samolotu wielozadaniowego.

Na poczatku zaprezentowal sie Mig 29 z 1 Polku Lotnictwa Mysliwskiego, trzeba przyznac ze Polacy potrafia latac. Pozkazl kilka ciekawych figur, zwlasza jak rozbojal sie nad pasem, wyrwal swieca do gory i zacza napierniczac beczki jak oszalaly. Figura niby prosta, ale efekt byl niezemski.
Pozniej zaprezentowal sie Mirage. Alez ten samolot ma maly promien zakretu. Kiedys slyszalem takie opinie ze Miraze, ma za slaby silnik. Nie wiem na podstawie czego takie opinie sa wyrazane, to co dziasj gosc pokazal, to wygladal tak jak by on mial w sobie potwora a nie silnik. Zwlaszcza jak facet prezentowal mala predkosc przelotowa z samolotem ustawionym pod katem 45 stopni, a poznie wyrwalem do pionu. Fajnie tez wygladal petla z ujemnym przeciazeniem podczas ktorej samolot byl przewrocon na plecy.

Po Mirage wystartowal samolot ktory ma chyba najwieksze szanse na zwyciestwo w przetargu. Ale wystep F-16 byl jakis taki niemrawy. Niby gosc stawial co chwila samolot do pionu, i widac ze f-16 ma jednak olbrzymi zapas mocy, to jednak wystep ten wygladal jak by pilot wczoraj zapil.

Ale to co pokazal Gripen to szok. Alez ten samolot ma mozliwosci. Tak ciasne zakrety jak robil Mirage to Gripen robil bez problemu i to z o wile wieksza szybkoscia. Odwrocone petle, wznoszenie na silniku, a zwlasza droga startu i ladowania to naprawde robilo wrazenie. W walce kolowej to chyba ani Mirage, ani f-16 nie mieli by startu. Oczywiscie wiele zalezy od pilota, ale ten samolot ma naprwde wspaniale osiagi.

W powietrzu mozna bylo jeszcze obejrzec Tornado z sterami ktorego sidziala Pani Kapitan, Su-22 (ze to jeszcze lata), oraz Harriera.

Na ziemi staly dwa Tank Killery czyli A-10, oraz masa Orlikow, Migow 21, Iskier i innego polskiego zlomu.

Oglonie pozkazy byl bardzo udane, szkoda ze nie bylo Su-27 oraz F-15, ze nie wspomne o F-14 ktory jest prawdziwym rarytasem na pokazach.

Pozdrawiam

byłem , widziałem. najsłabsze pokazy w porównaniu z tymi które były wcześniej. Praktycznie 0 nowości, pomijajać iskry 0 grup akrobacyjnych. organizacja taka sobie. niedługo wrzuce zdjęcia które zrobiłem.

to ja się wproszę do topicu z linkiem do zdjęć, które zrobiłem głównie w Farnborough 1996, w końcu je wrzuciłem na strone -ahh to był dopiero pokaz...

http://www.icpnet.pl/~dariusz/

i gdzie te czasy, kiedy największe airshow było na Ławicy w Poznaniu...

a ja i tak najbardziej zazdroszcze zalodze herculesa - bez skrepowania obmacywali taaaaakie sztuki

Hehe, widze Dariusz ze tez byles w IWM oraz Hendon. Warto sie tam wybrac, oj warto. W koncu moglem na zywo zobaczyc bf109 czy 110, b17, mustanga i tylko mojego ulubionego p38 nie widzialem...

Zainteresowanych odsyłam do Muzeum Aeronautyki w Krakowie (przyda im się mała reklama bo są ukryci i znaleźć niełatwo ). Co prawda tam nic z rykiem nie przelatuję nam nad głową przypalając włosy kilkunastotonowym ciągiem, ale mają tam sprzet, jakich mało. Jest F5, zdobyta przez Wietnamczyków, rozebrana na części, przetestowana w Związku Radzieckim i oddana Polakom, są samoloty z I WŚ (Camel jeden z sześciu zachowanych, Siemens-Schuckert, jeden z dwóch), jest P11, Spitfire i nowy nabytek, Me109 G ileśtam. No i kolekcja silników lotniczych, te sprzed 100 lat ciągle "ciekną", połowa jeszcze na chodzie

Co do ostatnich pokazów to widziałem tylko relację w TV. Co tam Gripen miał we wlocie do silnika? Mnie to wyglądało na Żywca (wodę).

który Gripen? bo były 3

DM - to chyba jest c17 a nie c5 tak btw

Oj panowie nie porownujcie salonów lotniczych we Francji i Anglii na których wypada byc, do pokazów lotniczych w Polsce na które jedynie przylatują zaproszeni goście.
Jasne ze mozna bylo zaprosic jakies grupy akrobacyjne, tylko ze to kosztuje i to nie malo.
Na pokazach bylo dostepne to co mozna bylo sciagnac i jak najmniej za to zaplacic.


Tez mi sie wydaje ze to jest c17, a nie c5

no i prawdopodobnie jest 17 , zdjecia pstrykałem w 96 a skany nazywałem w 2002, razem z setką innych, więc sie za bardzo nie zastanawiałem jak co sie nazywa, a do transportowców jakoś nigdy serca nie miałem

W Krakowie bylem, ale niestety wtedy nie mieli jeszcze 109tki, a o ile pamietam to Camel nie jest caly, ponoc maja tez Drakena? Prawda to?

Raven, prawda to. Jest Draken Jest Cesna-nosiciel M134 Minigun, Orlik, sa fajne samoloty. Me109 ma jeszcze ersatz zamiast kołpaka, jeszcze bez działek (nkm są).

W przypadku Camela i pierwszowojennej spółki trudno mówić o kompletności. Sopwith ma oryginalny szkielet kadłuba, uzupełniany wprawdzie, nowe sklejki, atrapy Vickersów i jej bez poszycia. Ale rotacyjne cudo na swoim miejscu

Cesne widzialem. W muzeum tym bylem chyba z 5 lat temu i Drakena, bf109 (a nie Me109 Przezdzieblo! ) ani Orlika nie bylo. Jest tez spit oczywiscie, Tu-2, Il-10, ale ja i tak chcialbym to wszystko zobaczyc w locie...
Uwielbiam na discovery ogladac programy o restauracji samolotow z IIws, mozna powiedziec ze lapie wtedy niezla faze

eee... ersatz?

Raven, wiadomo o co idzie z Me109, nie podałem też dokładnej wersji (G-6 ). Jest też skrzydło i kawałek usterzenia Aircobry, na których to fragmentach nasi inżynierowie uczyli się jak wygląda mechanizacja płata. Najpiękniejsze są dla mnie sale z samolotami z I WŚ i z silnikami. Pod każdym niemal motorem kuweta (słyszałem rozmowy mechaników, którzy większość znalezionych gdzieś silników odpalają, jest tez pomysł ekspozycji jednostek napędowych rozbitych/zestrzelonych aeroplanów!). No i Gladiator ze swastyką, Udeta.

Esatz? Wynalazek, zbitka z blachy w zastępstwie prawdziwego śmigła, nie pytałem nawet czy skądś zdjęli czy kształtowali u kowala