47 powraca...

... czyli Hitman Juz niedlugo powinnien sie pojawic Hitman: Contracts

Cytat:

Developer już się zaklina, iż będzie lepiej; doda również nowe, pomocne chwyty np., opisany przez zagranicznych redaktorów motyw, kiedy to nasz killer wbija hak do mięsa oponentowi w pachwinę, po czym przenosi go do ustronnego miejsca. Mniami? Mniami ! Co fajniejsze, za pomocą jednego ;narzędzia; można zabić na rożne sposoby, w zależności od tego jak jesteśmy ustawieni do przeciwnika (coś jak w Tenchu). Oprócz wspomnianego haka możemy liczyć na pomoc poduszki (!), łopaty:), strzykawy z jakimś środkiem, pogrzebacza, toteż nie zdziw się, jak komuś będziesz mógł wbić wsuwkę do włosów w ucho, albo zmasakrować oczy mikserem;).

Reszta na http://gry.onet.pl/zap_itm.html?GameOID=1012&OID=1153824

Ostatnio zmieniony przez Kekacz dnia 2004-03-12, 12:39, w całości zmieniany 1 raz

Czekam z niecierpliwością...mam nadzieje ze bedzie fajna fabuła..

Eeee. Jedynka była the best. Dwójka już tak nie wciągałą.
A ze screenów z 3ki to widzę ze grafika nadal nienaturalna.. błyszczy się wszystko jak psu jaja.

MaXyM napisał:

A ze screenów z 3ki to widzę ze grafika nadal nienaturalna.. błyszczy się wszystko jak psu jaja.

Ostatnio na GameNetwork widzialem krótki trailer z tej gry i musze przyznać że nie jest tak źle. Nie zdążyłem się dokladnie przyjrzeć, ale grafa, jakby to ująć: stoi na dobrym poziomie. Chociaż muszę przyznać MaXyMowi trochę racji bo rzeczywiśćie niektóre elementy świecą się jak

MaXyM napisał:

(...)psu jaja.

zacząłem grać w Contracts....i sie kurcze wciągnąłem...jestem na 4 misji, ale chyba wybrałem za mały poziom trudności, bo jak przestaje być undercover to coś mnie nie mogą zastrzelić i można iść i strzelać po prostu...ale dopóki działamy cicho jest super zabawa w przebieranie sie, wyczekiwanie dogodnego momentu, skryte działanie
lokacje niezłe, cut scenki zakręcone i jeszcze mało z nich rozumiem
muzyka niezła, tym razem zrezygnowano z węgierskiej symfonicznej? i mamy same nowoczesne i futurystyczne kawałki
pare bugów jak zwykle jest, czasem głupota lokacji dobija (okienko w wielkim dachu akurat nad łóżkiem naszego celu ) ale ogólnie wrażenia dobre!

Contracts wraca do korzeni - misje takie jak w jedynce, czyli żywot ala silent assasin W dwójce niestety sporo misji można było (a nawet trzeba było) przejść z rozpędu, bez planowania, wyżynając wszystko co się ruszało... Właśnie przez tą spaczoną dwójkę jakoś z pewną dozą nieśmiałości ( ) podchodziłem do Contracts... I powiem tylko, że jestem bardzo mile zaskoczony

a sa save'y juz? tzn cos w tym stylu (checkpointy albo co)?

są kiedy chcesz ale w ograniczonej ilości

A co powiecie na to? Seria FIFA\NHL\NBA i Colin moga czuc sie zagrozone
http://www.1up.com/article2/0,2053,1542714,00.asp

mam pytanie - czy ktos moze mi pokrotce zrobic male wprowadzenie? bo w jedynke gralem ze 3 misje, moze 5, w dwojke jeszcze mniej chyba (strasznei zabugowane byly i te sejwy mnie jakos wkurzaly), ale ta czesc mi sie spodobala tylko nei kumam fabuly - czy to jest ciag dalszy jakichs wydarzen z dwojki to intro ? i czemu jest tylu tych lysoli w tym asylum zastrzelonych ? i co to jest to asylum w ogole?

(BTW przed spatchowaniem do wersji 174 zupelnie inan misja byla jako pierwsza - taka w zamieci snieznej na lotnisku gdzie zaczynam w samolocie - a teraz jako pierwsza mam wlasnie ta w asylum.. jest ok?)

gierka w kazdym razie niezla jak na razie, mam trzy dni wolnego przed soba , dawno juz w nic powazniej nie gralem, mam nadzieje ze nie bede zalowal

też nie wiem o co chodzi a ja bez patchowania mialem misje w asylum - ucieczka, a w śniegach była jako druga...może kolejność jest losowa, bo ponoć te misje to takei flashbacki jak w jakimś Tomb riderze...

kurde chyba wychodzi na to ze rzeczywiscie jest losowo - ja mam jako druga misje w rzezni w rumunii (trzeba zabic paru przebirancow i znalezc dziewczynke porwana)
a co do fabuly to juz powoli (po posileniu sie internetem ) kumam o co chodzi - w jedynce hitman wykonywal po prostu zadania i jakas tam fabula byla taka zwykla, w dwojce postanowil skonczyc z tym i zaszyl sie w klasztorze, niestety mafioso stwierdzil ze zmusi hitmana do powrotu do zawodu i porwal jego kolege ksiedza, no i zabojca nie mial wyboru, a z kolei trojka to jest taki zbior wspomnien , gra zaczyna sie od sceny postrzelenia, no i chyba na skutek tego postrzalu kolesiowi sie cale zycie przewija

Jak jest zła "witaminka" to misja w zamieci jest jako pierwsza i ostatnia Oryginał zaczyna sie w asylum potem rzeźnia potem zamieć i samolot... BTW po 3 misji zrobiłem uninstall i sprawiło mi to więcej radości niż samo granie

witaminka czyli crack no-cd?