wlasnie wrocilem do domciu z firmy ubezpieczeniowej 'samopomoc' czy jakos tak (matka kiedys tam ubezpieczyla samochod no i 'odziedziczylem' kontynuacje)
czegos takiego dawno nie widzialem - przyzwyczajony do kozystania z konta bankowego przez intenet i karty kredytowej stracilem widac kontakt z rzeczywistoscia - wypelnienie 2 polis (OC, AC) razem z dojazdem (30min) zajelo mi 2 godziny! jakas natchniona kobiecina sprawdzajaca 3 razy kazda cyferke i literke w recznie wypisywanym formulazu, wypisywala polisy ponad godzine, w miedzy czasie sprawdzajac przez telefon (z kims kto mial dostep do bazy na kompie) dane z poprzednich polis, mi w tym czasie kazala wypelnic inny druk do ktorego musialem przepisac caly dowod rejestracyjny (wlacznie z numerem dokumentu) ktory i tak zaraz zkserowala,
nic tylko wziasc kamere i nakrecic "Misia 2" (nie wiem smiac sie czy plakac)
jak pomysle ze takich urzedniczych kabaretow jest pewnie mnostwo w naszym kraju to wcale mnie nie dziwi, ze nie mozna w tym kraju wyborow normalnie przeprowadzic (tzn szybciej liczy sie i przesyla dane recznie niz za pomoca kommputerow)
sadzac po tym, ze 'masy pracujace miast i wsi' potrafia sie poslugiwac kserem i faxem, i generalnie uznawane jest to za szczyt nowoczesnosci, mysle, ze jestesmy jakies 30 lat do tylu za np. stanami bo tam w latach 70 siatych tez fax i ksero byly w codziennym uzyciu
jesli sie myle to mnie naprostujcie (i moze ktos napisze jak ostatnio zostal szybko i sprawnie obsluzony w jakims urzedzie albo firmie, szybko dostal do podpisu dokumenty ktore pani w okienku przygotowala na kompie, usmiechnela sie i zyczyla milego dnia )
Reklamy
Richie
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 20333
Miasto: Lublin/Wrocław
2002-11-04, 15:06 21 wiek w Polsce - zalamka
Gregor to ty miales LEKKO!!!
ja ostatnio w WARSZAWIE w firmie POLONIA S.A. !!!!
trafilem na taka stara babe, ze zajelo mi to od 9.30 do 12.30!!!
wypisywalem jak ty wszystko, z tym ze poprzednich polis szukala wiszac na telefonie jakas inna baba w Łodzi, jak powiedzialem niesmialo, ze na pewno w komputerze w bazie danych przeciez jestem to mi pani powiedziala, ze takiej bazy danych nie da sie zrobic bo przeciez jaka by ona musiala byc duza tyle osob przeciez ubezpiecza u nich samochody!!!
przez te kilka godzin pani sie przypier*** do kazdej cyferki, wypisywalem po raz n-ty te same wnioski o ubezpieczenie mimo, ze to tylko kontynuacja, nasluchalem sie takze oskarzen pod moim adresem, ze jestem oszustem bo mam zarejestrowane auto nadal w Lublinie a jezdze w Wawie, baba mnie tak wqrwila, ze powiedzialem, ze zawolam jej przelozonego za te insynuacje!
wpisala zle stawki warszawskie na co jej zwrocilem uwage, na co ona odpowiedziala:"jak panu sie nie podoba to niech pan do lublina jedzie wypisywac te papierki"
oczywiscie kaske musialem do bankomatu pojsc i WYPLACIC recznie, a ze bylo to ponad 1000zl mialem problem
jednym slowem ŻENADA
beryl
Dołączył: 10 Lis 2001
Posty: 1832
Miasto: Łask
2002-11-04, 15:06 21 wiek w Polsce - zalamka
byłem na wyborach - to też się liczy?
ah.. jeszcze "brałem udział w kampanii wyborczej" - drukowałem znajomemu któremu się zachciało rządzić ulotki na rozklekotanej atramentówce
ODuck
Dołączył: 28 Sie 2001
Posty: 4634
2002-11-04, 15:26 21 wiek w Polsce - zalamka
Owszem, ja zostalem bardzo szybko obsluzony ostatnio ... ale tylko i wylacznie dzieki swojemu roztargnieniu
a bylo tak:
dwa lata temu przemeldowalem sie na stale do Lodzi. W miedzyczasie wyszlo na jaw, ze moje prawo jazdy jest od pol roku niewazne z powodu wygasniecia terminu badan lekarskich (wada wzroku). Udalem sie wiec do wydzialu komunikacji, gdz\ie poinformowali mnie ze musze wyrobic sobie lodzkie prawko, bo nie moga przedluzyc opolskiego. zlozylem wiec wniosek o sciagniecie dokumentow do lodzi z opola, (odstawszy w kolejce 6,5h). po 2 tygodniach pani zadzwonila do mnie ze moge przyjsc konczyc formalnosci bodokumenty juz sa. wizja staniakolejnych godzin ( i podrozy do lodzi) ostraszyla mnie na jakies 1.5 roku jednak. ostatnio postanowilem sie zebrac w sobie i pojechac do lodzi zalatwic sprawe. uprzednio zadzwonilem do urzedu zeby sie spytac, co musze miec zeby przedluzyc prawko - i pani poinformowala mnie ze przyniesc orzeczenie musze i prawo jazdy, i zostane obsluzony w pokoju numer 119 , bez koniecznosci stania w kolejce. kiedy sie spytalem czy nie musze wyrabiac nowego, to powiedziala ze wcale nie, mam czas do 2006 roku. zapomnialem (hihi) nadmienic ze moje prawo jazdy wystawione jest przez opole. zrobilem badanie, pojechalem dolodzi, wparowalem do pokoju 119, pani wziela oswiadczenie, prawko, wbila pieczatke, ale kiedy miala wpisac sobie costam do ewidencji to powiedziala ze nie wie co ma wpisac bo to jest opolskie prawko. poszla gdzies dokierownika po porade io wrocila z wrzaskiem, ze ja oszukalem i ze do mnie byly wezwania wysylane i ze co ja sobie w ogole mysle . po czym powiedziala zebym juz sobie poszedl bo prawko mam przedluzone tak czy inaczej.
rezultat: ominalem niechcacy stanie w kolejkach, papiery, znaczki skarbowe, oplaty,nerwy, branie urlopu itd - a wszystko jak sie okazalo jest po to zeby pani wiedziala co wpisac do ksiazki swojej...
ciekawe co bedzie jak w koncu bede MUSIAL wymienic to prawko na nowe.... ale todopiero za4 lata
vette
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 2977
Miasto: Wrocław
2002-11-04, 15:31 21 wiek w Polsce - zalamka
eee bo Polska to specyficzny kraj
Pobyt za granica oslabia czujnosc... bo dluzszej nieobecnosci wydaje sie ze Polska to normalny kraj... zludzenia jednak szybko pryskaja. Pierwsze co mi sie przydarzylo w Polsce to ..na lotnisku zepsuty tasmociag na ktory wyjezdza bagaz Slowem bagaze znajdowaly sie w pomieszczeniu obok, jakies 2m od pasazerow i z tego pomieszczenia panowie fachowcy wkladaja bagaz na tasmociag, ktory byl zepsuty akurat. ... No i sobie czekamy juz jakies 10 minut a w tym czasie jakis Bardzo Wazny Pan z napisem na plecach OBSLUGA z mina niezwykle wazna obstukuje tasmociag... Kilka osob spieszacych sie na pociag wystapilo z goraca prosba czy moga sami swoj bagaz zabraz z tego pomieszczenia (2m od nas.. kazdy widzial swoje bagaze)... Niestety panowie z obslugi powiedzieli ze to niemozliwe.... BO NIE i ze maja czekac. ..po nastepnych 10 minutach doszli jednak do wniosku ze naprawa tasmociagu przerasta ich stan umyslowy i zaczeli wydawac bagaz z tego pomieszczenia...
Czy to nie jest typowe dla naszego pieknego kraju ?
ODuck
Dołączył: 28 Sie 2001
Posty: 4634
2002-11-04, 15:56 21 wiek w Polsce - zalamka
vette, akurat to to normalka na lotniskach w hiszpanii na przylad - syf, brud, wszedzie niedopalki papierosow i nic nie dziala
IceMan
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 3992
Miasto: Szczecin
2002-11-04, 16:11 21 wiek w Polsce - zalamka
to wy nie macie swoich agentów ubezpieczeniowych ?
ja mam agenta PZU od 7 lat chyba, przyjedzie do mnie do domu, wczesniej zadzwoni przypomni ze znowu musze placic itd itp W domu zabiera to okolo 30 minnut i spoko sami jestescie sobie winni
Richie
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 20333
Miasto: Lublin/Wrocław
2002-11-04, 16:29 21 wiek w Polsce - zalamka
tez mialem taka agentke, dopoki nie okazalo sie ze jak pojde sam do polonii to 40% taniej mnie ubezpieczenie wynioslo plac plac smialo za wygode sie placi
vette
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 2977
Miasto: Wrocław
2002-11-04, 16:35 21 wiek w Polsce - zalamka
ODuck ale nie uwierze ze na jakimkolwiek lotnisku w Europie na zachod od Polski nie bedziesz mogl zabrac swoich bagazy bedac od nich 2m i to w opisanej powyzej sytuacji.
Co do SAMOPOMOCY, to dodam jeszcze ze nie zycze NIKOMU kontaktu z ta firma i jak chcecie komus utrudnic zycie to najlepiej tam sie ubezpieczyc (tylko OC). Dlaczego ? Ano pare lat temu jakis koles w starenkim kaszlaku wjechal na mnie czolowo (policja, jego wina, itd). A w ubezpieczalni horror, byl ubezpieczony w SAMOPOMOCY, wszystko wolno, nie chca placic, bo moje auto tez nie mlode, ale zabili mnie tekstem ze "nie damy nic wiecej Panu, bo Pana auto nie jest nowe, ma pan brudno w srodku i tak brzydka tapicerka". Nie wiedzialem czy plakac, czy sie smiac. . (Spor szedl o popekany akumulator, swiatla, maske, chlodniece). Chcieli wszystko dac (zrefundoeac) jak na regenerowane, uzywane i nic ze swiatla byly nowe, maska tez jak i akumulator. Facet z warsztatu ktory robil mi auto mowi, ze z nimi tak ZAWSZE kretactwi i kombinatoryka i chamstwo i cepowstwo na maxa.
PS.
kase oddali po 9 miesiacach
IceMan
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 3992
Miasto: Szczecin
2002-11-05, 00:08 21 wiek w Polsce - zalamka
Richie przesadzasz ...
gdyby tak było to taki agent straciłby licencje, zresztą zamiast zapłacić 3500 za ubezpieczneie zapłaciłem tylko 2500 bo znalazł pewien przepis i nie sadze zeby mnie oszukiwal bo przeciez to b. latwo sprawdzic
Richie
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 20333
Miasto: Lublin/Wrocław
2002-11-05, 00:10 21 wiek w Polsce - zalamka
Iceman ja nie mowie ze on zdziera, zdziera PZU po prostu same zwyzki dodatki, malo znizek mimo ze kombinowalem jak sie dalo, w Polonii poszedlem dostalem duzo wiecej znizek, zero zwyzek i wyszlo mi 40% mniej za rok jak w morde strzelil, przeciez temu agentowi tez z czegos placic trzeba charytatywnie do ciebie nie przyjezdza z wlasnej woli
IceMan
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 3992
Miasto: Szczecin
2002-11-05, 13:31 21 wiek w Polsce - zalamka
no to że PZU drogie to wiem, ale dostałem pakiet OC+AC i wszyło 1000 zł taniej niz normalnie i nawet gdybym OC wziął w jakiejś samopomocy a AC w PZU to nie wyszłoby taniej. A AC w innej firmie niz PZU to nie wezme bo potem sa problemy w razie szkody
Ozone
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 796
Miasto: New England
2002-11-06, 02:48 21 wiek w Polsce - zalamka
Obgaujac lotniska... Bylem pare razy na lotnisku w Krakowie i raz widzialem taki numer: Samolot do Chicago odlatywal godzine PO innym do NY. Ludzie ustawili sie w dluuuga kolejke i zatarasowali jedyne wejscie. Wiecie, wozki wypakowane bagazami, torby, torebki, sloma z butow itp... Problem w tym ze nasz samolot do NY odlatywal godzine wczesniej i ze bylismy w ostatniej chwili zeby nadac bagaz. Oczywiscie buraki lecace do Chicago nie przepuszcza nikogo waskimi drzwiami tylko na zapewnienie ze sie chce do innej kolejki. Po paru probach skozystalismy z wyjscia ewakuacyjnego po drugiej stronie hali z boku. Normalne drzwi ze szkla, wachadlowe jak do sklepu czy cos. No i wszystko fajnie gdyby nie to ze po paru minutach przyszedl jakis baran z obslugi i wyjscie ewakuacyjne zamknal na klucz. Zapewne w trosce o ich wlasciwe, zgodne z przeznaczeniem wykorzystanie...