ZW 2003 - sprawy organizacyjne

Zamienilismy juz pare zdan z Richiem i mysle, ze powoli czas zaczac myslec o ZW, bo w tym roku moze byc troche ciezej (w zwiazku z zakladana frekwencja).

Na razie przychodzi mi do glowy kilka spraw, ktore powinny byc z gory ustalone, zeby nie bylo burdelu

1. Ile kompow zmiescimy do garazu?
Trzeba popatrzec na zdjecia i policzyc sprzet, zeby nie wiezc bez sensu sprzetu ktorego i tak sie nie uruchomi.

2. "Miejsce parkingowe"
Wiadomo ze z tym jest klopot, wiec proponowalbym, aby juz teraz zaczac myslec jak sie pozbierac do kupy z transportem. Przede wszystkim ci, ktorzy nie beda brac kompow a maja w miare wygodny dojazd, mogliby IMHO zrezygnowac z aut na rzecz pociagu. Ci, ktorzy musza jechac samochodami, powinni sie jakos pozbierac po drodze - bez sensu zeby ludzie przybywali autami pojedynczo paczkowani.
Tutaj trzeba spore "oszczednosci" poczynic, choc i tak mysle, ze Czary powinien sie rozejrzec za jakims parkingiem strzezonym w okolicy - i tak nie jezdzimy na wycieczki krajoznawcze, wszystko jest pod reka i auta sa potrzebne praktycznie tylko po to, zeby przyjechac i odjechac.

3. Spanie
Z tym tez moze sie zrobic klopot I tutaj tez bym proponowal, zeby Czary dal cynk gdzie w razie czego mozna przekimac "za kase" Tylko pliss nie ten "Motel" na rogatkach, bo tam jak wszedlem do kibla to zapach mozna bylo nozem jak maslo kroic
Znalazlem w necie jakis Hotel "U Niny" na ul. Zielonej 47 - moze Czary by sie zorientowal ile tam doba kosztuje i dlaczego tak drogo?

4. Gryplan
Mysle, ze fajnie byloby z gory ustalic cos takiego, ale bez jakiegos sztywnego rozpisywania na godziny ofcoz. Po prostu - tego dnia jedziemy full distance NR2003, tego dnia full distance GPL, a tego cos jeszcze

5. Pomoc
Czaremu trzeba pomoc!!! Nie moze byc tak, ze wszyscy zjezdzaja sie w piatek po poludniu/wieczorem na gotowe, i wyjezdzaja w niedziele w poludnie zeby na teleekspres zdazyc.
Paru chetnych bedzie musialo przyjechac wczesniej i wyjechac pozniej, zeby Czaremu pomoc w przygotowaniu/posprzataniu. Tak wiec jesli ktos ma taka mozliwosc, to niech pomysli o zarezerwowaniu sobie paru dni urlopu wiecej. Ja np. bede tak kombinowal, zeby moc przyjechac w czwartek ok. poludnia, i wyjechac np. w poniedzialek rano/w poludnie. Wszystko jednak bedzie zalezec od tego czy bede mial transport, bo Richie planuje na jednolampie sie do ZW zwalic. Pogadam z kumplem i postaram sie go wyciagnac na te pare dni z jaskinii Koles jest super (Richie go zna), piwa i pacierza NIGDY nie odmawia , wiec nie bedzie sie alienowal w towarzystwie na bank
Jesli bedzie mogl sie na te pare dni z Wawy wyrwac, to mnie do pomocy mozna liczyc w ciemno, bo urlop bede mial na pewno.

Na razie to chyba wszystko co najwazniejsze, reszte spraw z czasem sie dogra

Yatzek w innym topicu napisał:

inna sprawa .. czy Czary juz coś przebąkiwał ? że wogóle .. itd..

Hmmm... no wlasnie... wyskoczylem jak Filip zamiast sie upewnic czy na 100% mamy w tym roku zaproszenie

Ja służe pomoca, mam niedaleko, więc zawsze mogę pomóc, poza tym jestem winien Czaremu przysługę za BoB

OK !! Jako, że jest to doroczny zjazd w ZW to już nie ma odwołania - doroczny wiadomo co oznacza

Pomoc zawsze mile widziana
A co do hotelu u Niny to jest jakieś 2,5 km, ode mnie. Zawszę mogę dryndnąć i o ceny zapytam oraz o ilość miejsc
U mnie standardowo można się kimnąć, najlepiej posiadając własny materac, bo ilość łóżek ograniczona

Co do spraw organizacyjnych to sprawa nabiera takich wymiarów że się powoli zastanawiam nad zrobieniem strony np. www.zlotzw.prv.pl
Nad teminem już powoli pracuję

ja mam wakacje wtedy, więc z wszelką pomocą jestem do dyspozycji oczywiście

Poniewaz w tym roku zdaje egzamin inzynierski to nie wiem czy akurat bede mogl przyjechac wczesniej, ale jak przypasi to pewnie sie zjawie 1-2 dni wczesniej zeby pomoc A co do spanka, to jak bedzie mozliwosc to juz tradycyjnie rozbije sobie namiot pod drzewkiem

Jesli zaczelismy rozmowe o terminach to takze istnieje mozliwosc ze bede mial sesje jeszcze na poczatku lipca i byc moze pierwszy weekend wakacji dla mnie to bedzie mozliwe 18-20lipca dopiero

Ja oczywiście, jeśli Czary pozwoli przyjadę w środę wieczorem i odjadę w poniedziałek tez wieczorem

BTW
kavoo bież się do roboty ( ty już wiesz, co masz zrobić )

tak sobie już myślałem jak byliśmy u Czarego że w przyszłym roku przydałoby sie przyjechać z dzień wcześniej, przywieźć wiaderko farby i 2 wałki i można by chociaż Czaremu garaż wymalować (trochę niefotogenicznie wygląda ).
Przyjemniej by było i Czary też by skorzystał. (no i trochę byśmy się mamie i tacie podlizali że nie tylko bałagan po nas zostaje... )

Swietny pomysl! wlasnie tez chcialem zaproponowac jakies "prace porzadkowe"w rewanzu, np. wylanie betonu albo wypielenie chwastow...
ja oczywiscie bede, ale raczej na piatek-sobote-niedziele (urlopu nie bede mial, ale moze uda mi sie posutawiac tak zeby miec caly piatek wolny).

No to juz wszystko jasne - my od piatku do niedzieli bedziemy jezdzic, a ODuck bedzie w tym czasie wylewal beton i pielil ogrodek

Cytat:

zeby nie bylo burdelu

a co, wszystkie pozamykaja? nie sadze...

co do pielenia ogrodka - zdziwilbys sie jakbys wiedzial jak to lubie moge pielic, no problem

Taaa...
Pójdzie pielić ogródek i znowu zginie na całą noc

i pewnie przeora jakaś grządke

tydzień wcześniej trzeba będzie oplakatować Zduńską "NADCIĄGA ODUCK, chowajcie swoje córki, żony itd"