ZAŁAMANY !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

"a piston ci strzelil bo nie umiesz jezdzic "

odezwal sie ten ktory umie jezdzic

Ufff....... nareszcie dojechałem

moj piston jest inny od twojego

kto jak kto richie ale takie slowa nie powinny padac z twoich ust w koncu to ty zalozyles ta lige i jakby nie patrzec to dzieki tobie sie scigamy i ludzie moga rozmawiac na tym forum
skoro juz wymiekles to przynajmniej nie pluj na GPL bo w koncu jestes ojcem GPL online
GPL jest cudowny jezeli chodzi o online a ze kogos disconectnie to tylko mozna podziekowac wiadomo jakiej firmie
a disconecty maja to do siebie ze trzymaja sie jednych i tych samych niestety i nic albo prawie nic sie na to nie poradzi
a jak narzekasz na wypadki czy brak paliwa to przepraszam bardzo ale to sa wlasnie wyscigi i caly ich urok
a jazda z mozliwoscia shift r to ......daj spokoj
acha jeszcze jedno a w realu to ilu dojezdza do mety ? wszyscy ?

a co moze w realu dojezdza 5 przewaznie ?

nie pluje na GPL ale to jego wina bo w nascarze jakos duzo mniej rozlacza a jedzie wiecej ludzi jednoczesnie nawet 26 jechalismy i na tym samym dokladnie kablu!

no i jak ktos cie wywalil bezsensownie ze nie masz na to wplywu to mozesz zawsze sie jeszcze wyklepac a tutaj ktos cie wywla i dziekujesz za 3 tygodnie przygotowan - bez sensu, ale faktycznie nie bede narzekal bo wielu to sprawia nadal frajde i bardzo dobrze niech tak bedzie

Kurde, Enter mi się wcisnął
Gratsy Tytus, Madey- bad luck
Młod- do trzech razy sztuka(kurde nie wiem co ty tam z tyłu miałeś, ale to coś to po dużych modyfikacjach musiało być. Na prostej obskakiwałeś mnie jak "mucha gówno"- bez urazy, ale gdybym blokował taki ekspres to można by śmiało mówić na mnie "świnia". A te nieudane próby z Twojej strony doprowadzały mnie do niezłych stresów, bo myślałem, że Twoje wizyty na poboczu to moja zasługa )
Acha, tam razem skorzystałem z łącza oferowanego przez tepse. Niezły syf, na qwalu to wszystkie słupki skakały jak oszalałe. Na szczęście podczas wyścigu było spokojnie
Cóż można jeszcze dodać; ręki to nie czułem przez 0.30h po wyścigu (muszę w końcu kupić kierę), ale warto było
Speedy, co tym razem stanęło na Twojej drodze ), a tu taka poracha

Dudo z Dialogiem to trzeba w niedziele bardzo uwazac. Zauwazylem ze oni w niedziele robia sobie jakies przerwy techniczne bo regularnie co niedziele wylaczaja net na kilka godzin. Np. wczoraj to zrobili ok. polnocy ale czaem robia to w trakcie trwania wyscigu czyli ok. 23 !!!!

Gul: To ja nie wiem co ty z tylu miales bo dochodzilem ciebie na slipstreamie latwiej niz lotusy
Moze za slabo biegi zmieniales a ja troszke ryzykowalem bo nic nie blo do stracenia
Zreszta Roddy tez ciebie wzial przed skokiem i tak jak ja nie wiedzial czy go puszczasz czy nie

mnie tez mlod straszyl... az wypadl z toru
od tej pory chyba cztery razy sie mijalismy
eh szkoda ze nie pojechalem calego Mosportu tak jak ostatnie 10 kolek, dzieki emgiemu ktorego zobaczylem w lusterku po spinie i za wszelka cene odjechalem

to troche żałuje że niepojechałem tego wyścigu była okazja nadrobić kilka punktów

Oj Hokus nadrabialem po sekundzie i juz myslalem, ze nigdy cie niedogonie... az tu patrze jest.. jest.. i okazja dorwac

Vette, gadałem z tymi szmaciarzami, i mają podobno zmienić czas zabawy z serwerami czy z czymś tam. Tylko zastanawiam się czy mówili prawdę. W niedziele ich wytestuje
Powodzenia w DIV2
Gregor, mocno trzymaj kółko

hehe.no wlasnie sobie wlaczylem przed godzina Mosport zeby sobie po kilku ladnych miesiacach przerwy odswiezyc topografie toru

Gul też myślałem że gdzieś tam razem wysoko skonczymy, to znaczy myslałem sobie tak tydzien temu. Niestety straszna grypa mnie dopadła 39 goraczki, masa antybiotykow itp. Juz jak jechalem qual to wiedzialem ze sie nie nadaje do jazdy, rece mi sie trzesly obraz falowal, kompletnie nie umiałem jezdzic, starałem sie tylko utrzymac na torze, zreszta nawet w qualu nie probowalem walczyc o pozycje tylko przyzwyczajalem sie do setupu na wyscig.
Do tego jeszcze sprzet mi sie rozwalil po raz kolejny i caly weekend sie meczylem, na ostatnia chwile zdazylem wszystko zmontowac zeby moc wystartowac, nie bylo oczywiscie czasu na zadne przygotowania. Dopiero przed wyscigiem przypomnialo mi sie ze zapomnialem przegrac sobie setup (a GPL mialem swiezo zainstalowane) i musiałem na pamiec sobie ustawiac.
Potem jeszcze po starcie wpadłem w ten karambol, jak sie pozbierałem to wszyscy byli juz pol okrazenia z przodu. Potem tylko juz starałem sie nie wypasc z trasy i jechałem badzo powoli, zreszta szybciej nie umiałem.
To było straszne... ale i tak dobrze ze wogole dojechalem.

A ja chyba znalazlem sposob na dojezdzanie wyscigow bez disco ........... = modem zewnetrzny 33,6 + polaczenie nie przez vroca tylko bezposrednio z serverem!

moj sposob to reinstal windy

ale cos w tym zewnetrznym musi byc