Vitanova - juz niestety po ;(

Ale co tu duzo mowic - BYLO ZAAAAAAAJJJJJEBISCIE !!
Wielkie dzieki jeszcze raz wszystkim i ze zniecierpliwieniem czekam na fotki

potwierdzam z calym szacunkiem dla Krynicy wybor na przyszly rok chyba bedzie bardzo latwy ilosc i jakosc dziennych/nocnych wyciagow i stokow na Slowacji do wyboru kontra 2 w krynicy, wszystko - narty, zarcie, piwo duzo tansze no i przede wszystkim jeden wspolny dom z kuchnia na wylacznosc bije na glowe osobne pokoje w pensjonacie z setka innych starych bab, ktore marudza na glosna muzyke w nocy

dzieki Nogal za sms! uratowalo mnie to od 3godzinnego korka na Zakopiance, zrobilem sobie zamiast tego 100kilometrowy OEs gorami, slajdami po sniegu itd i udalo sie na wieczor zajechac do Lublina

dzieki Maxym za zalatwienie wszystkiego, wiezienie monitora laptopa sprzetu naglasniajacego do filmow itd itp

okazalo sie, ze na stokach rownego Nogalowi pod wzgledem umiejetnosci nie bylo a na parkietach tanecznych Maxymowi tez nie hehe za rok trzeba sie wybrac w 2 x wiecej osob jeszcze i najlepiej do Zubereca zeby miec wyciagi nocne pod samym domem i bedzie piknie no i koniecznie Maxym musisz znow wziac Iv, bo lekcje czeskiego do 4 rano i potem zakwasy miesni brzucha to jest to

niestety na godzine przed dojazdem do domu wczoraj dowiedzialem sie, ze moj ojciec trafil na OIOM do szpitala, wiec nie mam sorry teraz za bardzo glowy i czasu na zrzucenie tych 130 zdjec, zrobienie galerii, opisow itd ale postaram sie obiecuje lada dzien na 100% wszystko uploadnac i dac linka, pozdroofka dla wszystkich bylo SUPER

jak tylko bedziesz mogl to dawaj zdjecia, jestem ciekaw jak bylo, moze w przyszlym roku (wlasciwe to w tym) tez bym sie wybral troche dalej niz w tym roku... i dokonczyl nauke jazdy na nartach !

dobra zaczalem wrzucac do jutra dam linka do galerii, kilka malych na zachete

a oto jeszcze nowy avatar Maxyma i dziewczyna Nogala abstynentka

Maxym LOL

hehehe, ja skonam zaraz
z zalu ze nie bede z wami w tym roku odpuscilem sobie czytanie watka 'krynica' raz wpadlem na dyskusje o kasie i bylem przekonany ze gadacie caly czas o krynicy...
a sam i tak do dnia wyjazdu nie wiedzialem gdzie jade na sylwka bo organizowali znajomi znajomych a ja mialem zamieszanie w robocie do samej wigili, wiedzialem tylko ze gdzies na... Slowacji
no i wiecie gdzie bylem? no.... vita... VITANOWA!!!!
bylem 3 noce tylko 29-1, na narty jezdzilismy do Zuberca bo tam pewny snieg a caly czas padal deszcz i w sylwka bylo juz cienko, jedlismy w knajpie kolo kosciola,
mieszkalismy jakies 500m od kosciola pod nr 396 chociaz nr-y nic tam nie mowia
ALE JAZDA - SWIAT JEST MALY

My mieszkalismy dokladnie kolo kosciola - kolo sklepu !!
A i tak to nic - wchodzimy do knajpy na prażony syr, a tu znajomi z Tarnowskich Gór

no, ja pier..... wlasnie oblookalem wasze zdjecia - na sylwka bylyscie w tej knajpie wlasnie - nogal siedzi dokladnie na tym miejscu gdzie ja jadlem obiad pare godzin wczesniej ,
my bawilismy sie w domku w ktorym mieszkalismy 350 ks/noc zadnych atrakcji,

hehe, mam nadzieje ze za rok sie nie rozminiemy

BTW ktos wracal przez korbielow 1-go? bo strasznie duzo lameriady wyprzedzalem (biala fiestka) a mnie jakos nikt

Nogal napisał:

a tu znajomi z Tarnowskich Gór

moja Ania w tej samej knajpie w sylwka spotkala znajomych z liceum z Jeleniej Gory - co to za miejscowka ta Vitanowa

a jeszcze o tobie gadalismy przechodzac kolo waszego domu ktoregos dnia z kolacji... zlamiles na calej linii nie ma co...

No Gregor to faktycznie dałej do pieca

Richie, dzieki za fotki. Super oddają klimat naszego tygodniowego spotkania.

Ja byłem zmuszony zostać 2 dni dłużej bo Nogal mieszkający z nami w pokoju nie dawał nam 'pożyć' Tak więc wróciłem dopiero dziś.

Jak już wspomniano było super. Czego dowodem jest fakt iż nawet ja-ponurak jestem super zadowolony. Szczególnie że towarzystwo nasze się super zgrało co było warunkiem dobrej zabawy (mieszkając w pokojach 4-osobowych). Była więc muzyka cały czas, filmy jakie kto chciał. Był basen. sauna, narty. Coponiektórzy nawet zatęsknili za ziemią polską i wybrali do Zakopca.

Szkoda że prawdziwy śnieg spadł dopiero w noc przed sylwkiem. A potem przyszły mrozy. W sobotę na nocnym stoku w Zubercu ledwo wytrzymaliśmy 2 godziny. Ale za to jakie warunki sniegowe.

Richie ten 3tysięcznik ma 2000m (i jakieś 50 jeszcze plus). Można tam za rok pojeździć.

Jednym słowem podsumowania: výbornie