Symulacja czy gierka?-to bardzo istotne...(?)

dokladnie bo tyle przewaznie trwa namówienie kogos na GPL, potem to juz ten ktos staje sie jednym z NAS i mowi:"na co ja tyle lat zmarnowalem i po co te herezje pisalem?"

PiotreQ-->dziękuję za pocieszenie...
Richie-->ja już długo ,długo myślę o GPL...bardzo długo...nie wątpię ani trochę ,że mi się spodoba... i już mnie na to namówiliście... ale co zrobić jak nie mam kiery... A jeśli chodzi o moje zdanie w pierwszym poście to nie sądzę ,żebym kiedyś uznał ,że pisałem bzdury...przemyślałem to zanim wziąłem się za pisanie-problem leży w tym ,że może nie ująłem tego co myślę najtrafniej jak się dało... tak ,żeby nie było w tym jakiś niedomówień, rzeczy których można się przyczepić... bo uznawałem to za nieistotne...a tak nie jest... no cóż jest to dla mnie jakaś nauka, jak sami widzicie jestem przecież nowy na forum...

Sebz, jednak troche bzdury pisales. Wydaje Ci sie ze jest dobra wola programisty czy powstanie symulator czy gra. I w tym sie nie zgadzamy. Programista ma pojecie o programowaniu a nie o mechanice klasycznej i dlatego jakbys sie zabral za pisanie gier to sam jeden napisalbys CMR albo co najwyzej RM. Jesli sie myle to przejdz do watku o byle czym i rozwiaz na poczekaniu zadanie z fizy ktore ktos tam zapodal. Jest banalnie proste w porownaniu do modelowania zachowania aut...

Zainstalowalem RM i probuje nauczyc sie grac na klawiszach. Jak bede mial chwile czasu to podam jakies wyniki.

Ozone-->wcale nie mam odmiennego zdania na ten temat,nie piszę ,że niedorobienia fizyki gry wynikają z błędów programisty- wiadomo ,że tu chodzi też o to jak został przedstawiony model jazdy przez kogoś kto się tym zajmuje...a programista musi być dobry....bo co z tego ,że napisze to tak jak mu pokazano ,jeśli używał będzie wolnych algorytmów... No muszę jednak przyznać ,że w tym pierwszym poście popełniłem istotny błąd pisząc o tym informatyku i o zerach i jedynkach... miałem po prostu na myśli błedy przy powstawaniu gier, że jedne są gorsze a inne lepsze... no i dostało się informatykowi a nie profesjonalizmowi grupy, specjalistom od fizy... ale Ozone przyznaj chociaż ,że mój wątek miał trochę inne zamierzenie niż ta cała dyskusja...
Z niecierpliwością czekam na czasy... jak mi je podasz do jutra to powinienem odpowiedzieć na nie w poniedziałek...(niestety dopiero)


[ Ta wiadomość została zmieniona przez: sebz dnia 2002-01-16 16:30 ]

SEBZ,
nie przejmuj się w ogóle, ja też mam malutkie doświadczenia rajdowe i KATEGORYCZNIE twierdzę że najlepszy nawet "symulator" nie odda Ci tego nawet w połowie....
Panowie zamontowałem sobie ostatnio Nascar 2002 -i co ? i nic przejechałem sobie parę okrązeń podobało mi się ale więcej juz go nie urochomie-NUDA ZE AŻ SIĘ CHCE WYJŚĆ Z KINA i wychodzę
Sorry ale te Wasze symulatory niech sobie symulują co chcą(psią budę chyba najlepiej) ja wyścigów nie lubię i żadne tam dohamowywania mnie nie biorą
co do rajdów-
być może nie ma dlatego perfekcyjnego symulatora rajdów że po prostu żeden sprzęt by go nie wytrzymał ...
ale Panowie profesjonaliści spróbujcie przejachac sie do cywilizowanego kraju pozyczyć wyscigówke i spróbowac się na PRAWDZIWYM torze
całe to wasze gadanie o symulacji jest psu na budę -to są wszystko gry a nie symulatory no chyba że ktos z was ma CRAYA za 2 mln $
a ja na prawdę mam wiecej satysfakcji po jednym O.S.w Rally Trophy niż tych realnych parówkach na karuzeli....
i jeszcze jedno-czy ktoś z Was słyszał kiedyś o słowie TOLERANCJA ?????

[ Ta wiadomość została zmieniona przez: Tonio dnia 2002-01-16 21:14 ]

hehehe to stary dowalileś. To niestety jest SIMForum wiec nie wiem co ty tu robisz.

Slyszalem kiedys slowo tolerancja Ciebie Tonio nie toleruje

Wydawca RT ostatnio przyznal ze na skutek bledow w obsludze kierownic i joyow hamulec jest niemal dwu stanowy : on - off. ( W drodze jest patch ktory to naprawia. ) Wiec jezeli twierdzisz ze to Cie bierze to zaden z Ciebie znawca. Poprostu sie g... znasz
A teza o crayach tez jest wzieta z sufitu bo skoro auta na asfaltach daja sie sumulowac to co za problem z szutrami?! A wiec tak jakby 2:0 dla mnie.

Tak wiec zbieraj na wrx albo evo i pokaz nam w realu jak bardzo sie mylimy i zahamuj nam z maxymalnej do zera jednym nacisnieciem na maxa pedalu hamulca. Czekamy na relacje ze szpitala.

:lol:

[ Ta wiadomość została zmieniona przez: Ozone dnia 2002-01-16 21:42 ]

Nascar samemu w kolko ? widze ze ni masz pojecia o czym mowisz w Nascara sie samemu nie jedzi i nie hotlapuje

BTW nie powiedzialem ani slowa o wyscigach, o sciganiu sie, o wyprzedzaniu, blokowaniu. Mowilem tylko o jezdzeniu. W rajdach sie chyba tego nie robi...

Eeee no w rajdach sie tez wyprzedza i blokuje.
Jak kogos nie interesuja wyscigi to nie bedzie w nie gr... o sorki, jezdzil i tyle. Jak np ja. Niewatpliwie GPL jest najlepszy (Nascara nie probowalem i nie zamierzam), ale nie daje mi tyle radosci zebym mogl przeznaczyc w cholere czasu na treningi.
Mimo ze nie GPLuje, to mam nadzieje, ze nie sadzicie juz o mnie (tak jak kiedys) tego co sadziliscie?

Hej...poczytałem sobie te Wasze nowe wpisy i chcę zaproponować ,żebyśmy spuścili z tonu bo zamiast normalnie wymieniać zdanie robimy trochę niesmaczną rozmowę.Zgadzam się z Toniem i uważam ,że on dokładnie zrozumiał co miałem na myśli w pierwszym poście...nie chcę nikogo z Was urażić, no ale tak jest.To co jest w komputerze to tylko program, nie mówmy o nim tak wzniośle jak o rzeczywistości bo i tak zawsze będzie mu do niej daleko.Jeżeli ktoś z Was czuł to co się dzieje chociaż przy prędkości 120 km/h idąc bokiem na szutrze a po bokach drzewa to wie o czym ja mówię. Póki nas nie stać na takie emocje w rzeczywistości to grajmy na komputerach-jeździjmy.Nie rozgraniczajmy jednak tych programów na te nic nie warte oraz na wielkie mega super symulacje tylko dla prawdziwych mężczyzn (a takie odnoszę wrażenie)...może kiedyś ktoś z nas będzie miał więcej szczęścia i będzie mógł się emocjonować prawdziwą szybką jazdą a wtedy zobaczycie: powie ,że to całe gadanie na forum było nic nie warte- a jest możliwe ,że tak będzie.
Istotnie jest to SIMForum ale mój wątek wcale nie odbiega od tego tematu.
Napiszcie co o tym sądzicie...i przestańcie już z tymi zaczepnymi aluzjami bo wczoraj kiedy to prowadziłem taką dyskusje z Richiem to mnie nerwica brała-mało treści ,dużo pieprzenia o niczym.

[ Ta wiadomość została zmieniona przez: sebz dnia 2002-01-17 12:57 ]

no wiesz sebz, wiadomo, ze przed kompem sie nieczuje przeciazen, drgan itp, ja sobie cwicze 'boki' na sniegu przy 40-60km/h (jak trafie na duuuzy pusty plac ) i tez daje mi to wiecej radochy niz siedzenie za kolkiem przed kompem, nie mniej sa istotne roznice miedzy grami a symulacjami - byl caly watek na Legends Central gdzie kolo opisywal swoje wrazenia z jazdy odresteurowanym BRM'67 i byl pelen uznania dla GPL (a jezdzil w GPL nie za duzo) bo zachowanie samochodu bylo az zaskakujaco podobne do rzeczywistosci, czego nie da sie powiedziec o wielu popularnych rajdowkach w ktorych lepsze wyniki robi sie na klawiszach niz na kierownicy.

To rozumiem... ale czy trzeba aż tak wzniośle mówić o tych wszystkich symulacjach?

Caly patent polega na tym, ze tacy panowie jak Tonio czy sebz kompletnie nie kumaja tego, ze simy komputerowe odzwierciedlaja ZACHOWANIE SAMOCHODU/SAMOLOTU/WHATEVER w roznych sytuacjach. Nie maja na celu wiernego oddania odczuc kierowcy zwiazanych z prowadzeniem w/wym pojazdow (jak np. wlasnie przeciazen), bo to jest niemozliwe.

I tak sie zastanawiam co w przypadku panow sebza i Tonia jest powodem takich trudnosci w zrozumieniu tego wszystkiego? Chodzi o zwykla przekore i chec parcia pod prad, czy moze moze chodzi o.... [wpisac sobie wg uznania] 0

pewnie ze nie trzeba ale dla niektorych z nas to sposob na czesc zycia i tykajac jakosci i sensownosci grania/jezdzenia na kompie ingerujesz po czesci bezposrednio w zycie a to juz bardzo delikatna materia i dla tego budzi tyle emocji, nikt nie lubi sluchac, ze to czemu poswieca kupe czasu i energi jest jakies tam... niedorobione , to tak jakbys powiedzial zawodowemu szachiscie, brydzyscie itp, ze bawia sie w jakies tam gierki...