lefty napisał: |
Hehe, kiedys to sie pykalo ruska drewniana rakieta na podworku o sciane. To byly czasy Pozniej zaczeto robic rakiety z metalu, glownia aluminium (kto pamieta rakiety Polsport? ) . |
tja... grałem ciut w tenisa we wczesnej podstawówce (11-12 lat wtedy miałem), super rakietą "Polonez". Wtedy wydawała mi się ciut ciężkawa,ale machałem nią jak szalony
W zeszłym roku ją znalazłem w szafie i postanowiłem ciut poodbijać piłkę z kumplem (a franca zrobiła się jeszcze cięższa niż wtedy
), który niewiadomo skąd podobną wytrzasnął.. u niego skończyło się uszkodzeniem kolana, mnie do tej pory nadgarstek czasem napierdziela
zastanawia mnie ten HEAD z elektroniką w środku..jak to działa? I ile ta elektronika wytrzymuje? w koncu trochę nią chyba telepie przy odbijaniu piłki