Problemy z dzwiekiem pod xp

Podczas jazdy najpierw jest wszystko ok a pod koniec wyscigu to z dzwieku zostaja tylko harczace szczatki - mam karte dzwiekowa wbudowana w plyte a nie jak Maxym Live - czytalem ze w GPL mial to samo
Co ja mam zrobic z karta ktora jest juz wbudowana - przeciez stery od Live nie beda pasowac ??

przede wszystkim nie uzywac shitu wbudowanego na plycie

nic z tym nie zrobisz, jezdzij pod win98 i juz

poza tym jak cie podczas wyscigu online na sdi pod xp rozlaczy to tez sie nie zdziw

aha i prosze do watku Hardware !

dzwiek w xp to jedna z najwiekszych zagadek minionego stulecia

ja walcze juz ladne pare dni i pare rzeczy mnie dziwi

niby do live'a sa od razu WDM-y ktore teoretycznie sa bardziej zaawansowane od vxd (chociaz i tak to prowizorka w porownaniu z ASIO i podobnymi) a w 98 na vxd mam opoznienie pomiedzy sygnalem wejsciowym a wyjsciowym 10 ms z palcem w tylku, a w xp na wdmach 40 - jesli zejde nizej to dziwne rzeczy sie dzieja, trzaski, wariuje wszystko

poza tym ASIO cubase'owe w ogole nie jest aktywne chociaz powinno - nic nie stoi na przeszkodzie

no i nieraz trzaski ni stad ni zowad sie pojawiaja , nie wiadomo czemu


a pod 98 wszystko piknie


PS. aha do niepokornych zlosliwcow: to nie jest wina plyty, na innych sprawdzalem tez i to samo

trzeba miec vortexa jak niektorzy tutaj i zero problemow a nie jakies sb livy

Uxi ja na zintegrowanej miałem charczący dźwięk ale pod win98 i nie pod koniec ale od początku, problemy były tylko w GPL i Nascar 4, rozwiązania nie udało mi się znaleźć.

Richie nie wiem czy to ironicznie czy nie ale z Vortexem nie mam żadnych problemów (pod 98 of course, pod XP nie próbowałem) i nie w życiu bym go nie zamienił na Live, jakość dźwięku jest o wiele lepsza, zresztą napiszę swoje wrażenia tam gdzie opisywałem kiedyś karty które miałem.
Aha, problemy z Vortexem były i to spore i okazało się że to pozostałości w systemie po SB128 i Live uniemożliwiały poprawną pracę Vortexa, trzeba było trochę plików pokasować, ot taka mała złośliwość ze strony Creativa w stronę ówczesnej konkurencji...

Cytat:

On 2002-02-06 15:27, Richie napisał: trzeba miec vortexa jak niektorzy tutaj i zero problemow a nie jakies sb livy

albo Herculeska Muse XL i miec rowniez 0 (slownie: zero) problemikoof

piosenka trepa juz mnie nie dotyczy

niestety live czy vortex to jeden pies, nei o to sie rozchodzi


nie wspomne o audigy - gownie do nabijania ludzi w butelke

speddy - to nie bylo ironiczne, wiem ze z herculesem czy vortexem nie ma problemow jak z livem

jakosc dzwieku nie jest o niebo lepsza niz na sb live, vortex jedyne co ma tak naprawde lepsze to sprzetowy equalizer i stery

oduck nie wiem o co ci chodzi ostatnio slyszalem audigy w kacji i gdyby nie ta cena to nie zastanawialbym sie ani chwili postep tej karty jest wiekszy niz sie spodziewalem

Ale podobno Audigy ma jakis blad w hardware uniemozliwiajacy w pelni poprawna prace pod XP.

A Creative na to leje i stara sie tylko wyciszyc sprawe.

postep?

postep w efektach, nie mowie o sterach, po zainstalowaniu mozesz odpalic kilka demonstracyjnych testow, najpierw leci tak jak na zwyklym sb live a potem z uwzglednieniem nowych cech audigy czapka z glowy spada pogadaj albo poszukaj w archiwum wrazen Piotreqa

po pierwsze: slyszalem audigy
efektow z live'a nigdy nie uzywalem, sa ponizej krytyki jakiejkolwiek, nadaje sie do gier ledwo co

chodzi mi (z tym nabijaniem w butelke)glownie o podawanie nieprawdziwych informacji, tak live jak i audigy konwertuja sobie sygnal wedlug wlasnego widzi-mi-sie wewnatrz zawsze do 48kHz (live) /96kHz (audigy), cokolwiek nie podalbys na wejscie - tak wiec do transferu po cyfrze nawet juz sie nie nadaje. Midi tez odpada, interfejs jest zabawkowy zupelnie, caly czas jakies przeklamania sie zdarzaja, bledy w sysEx-ach,.
do tego dochodzi poziom szumow jak w kotlowni (przy 16 bitach powinno byc w teorii 96dB, praktyka dopuszcza 85 nawet , ale live wyciaga ledwo co 70, audigy ze swoim 100 (w reklamach, a w praktyce rzadko kiedy powyzej 90 ) to moze sie do lasu schowac, 105-110 to absolutne minimum ponizej to juz jest nieprzyzwoite wrecz)

pomijam fakt ze audigy reklamowane jest jako karta 24/96 a tym czasem 24/96 to ma tylko wyjscie a wejscie juz max 16bit/48kilo

dodatkowo jak ktos pracuje w cubase czy innym na sterach ASIO, to moze sie ucieszyl ze creative laskawie wypuscil wreszcie karte ASIO ale radosc jest krotka: praca w trybie ASIO jest tylko w 48 kHZ, jak ktos robi plyte to trzeba konwertowac (ktory to juz raz?) a dzwieku na dvd nie zrobi za chinskiego boga.

moja ibizka tezn ie jezdzi tak szybko jak ferrari w F1 czy to znaczy ze zostalem nabity w butelke ?

do zastosowan o ktorych mowisz sa profesjonalne karty a nie live za 100zl czy audigy za 300zl

dla gracza jak ja te karty sa boskie maja super efekty i dzwiek, a do twoich zastosowan powinienes miec profesjonalna karte

choc racje w przeklamaniach w specyfikacji oczywscie masz ale ktos dzis nie stosuje takich chwytowm arketingowych

ale wlasnie chodzi o to ze audigy jest reklamowana jako swietna karta dla muzykow do domu (to nie sa profesjonalne zastosowania o ktorych mowie bynajmniej, to jest minimum do zabawy z muzyka w domu), wiec to nie jest tak jak z twoja Ibizka piekna swoja droga:)
i caly ten szum jaki jest wokol audigy trzeba dementowac bo za wersja niby super pro czyli ta platinum ex kosztuje tyle co przyzwoita karta zrobiona porzadnie i bez sciemy, chodzi mi tylko o to zeby nie traktowac audigy jako 15 cudu swiata bo to jest kolos na slomianych nogach grubymi nicmi szyty