Operation Flashpoint: Cold War Crisis - Best Action Game of

Stalo sie..
OFP zdobylo tytul GRY AKCJI TEGO ROKU w serwisie GameSpy!
OFP pokonalo MaxPayne'a, "Wolfa" oraz wiele innych gier, zdobywajac tym samym wyzej wymieniony tytul. Nie wydawalo mi sie, ze to moze nastapic, gdyz MP zachwycal ludzi BulletTime'm, ale jednak zwyciezyl rozsadek.

OFP.. to jest to, co tygryski [te amerykanskie tez ] lubia najbardziej

"Finally, if you managed to finish Operation Flashpoint's final ultra-hard levels, that was hardly the end of the fun. Thanks to a mission editor, user-created missions were being released before the game even hit U.S. stores (it was released in the UK first), and continue to be produced months later. The game's multiplayer was also an instant hit, with GameSpy Arcade lobbies filling up to play the game's deathmatch, Capture the Flag, cooperative, and other modes."

Wiecej informacji na stronie: http://www.gamespy.com/goty2001/pc/pc_action_winner.shtml

Pozdrawiam i gratuluje tworcom gry, oraz nam, fanom

Trochę mnie to dziwi, no ale oczywiście bardzo się cieszę
A dziwi mnie bo byłem pewien że ten kiczowaty Max Payne będzie zdobywał wszystkie laury gdzie tylko możliwe.

Jak dla mnie, to jest tak jak powinno być - kto pykał w OF ten wie o co chodzi

nie denerwuj mnie speedy
do tej pory sie nie odzywalem ale uwazam ze max jest wypierdalasta gierka jakich malo
piszesz kiczowata OCZYWISCIE ale kogo to ze on rozwala miliony ludkow a Operation to co misje zabijasz przynajmniej 3 do 4 hehe
mam pytanie czy lubisz jamesa bonda ?
ja go uwielbiam wlasnie za te glupoty bo o to w tym filmie wlasnie chodzi zeby bylo inaczej
co innego gdy staraja sie zrobic film super realistic a wpadki maja co kadr ale tu wszyskto jest jasne
tak samo w maxie
kiedys bylem zapalonym graczem komputerowym (juz pewnie tak pisalem na forum) gralem we wszystko co tylko wychodzilo ale w koncu zaczelo mnie to troche nudzic a teraz sprawdzam sobie gierki i jak mnie jakas wciagnie to gram
i taki max zassal mnie do bolu klimatem grafika DZWIEKIEM itp
zadko cos takiego wychodzi zeby mnie zaiteresowac chociaz ostatnio wyszlo kilka fajnych tytulow np ghost recon ktorego skonczylem a teraz wlasnie gram w Operation i jestem bardzo zadowolony z tego tytulu dlatego odwiedzilem ten topik

No no Madey. Juz dawno nie myslalem, ze sie z toba w czyms zgodze a tu prosze...
Wg mnie OF powinno byc wlasnie na 3 miejscu. Pierwsze dalbym MAxowi, jeden argument - Rewolucja. Gralem praktycznie w kazda gre FPP (no Max akurat raczej jest TPP ale to szczegol). Bullet-time naprawde duzo dal. Rewelacja, kiedy przy bullet-timie robiac np. uskok w lewo sciagnac dwoch gosciow i widzimy jak kule swistaja obok nas. Dla mnie rewelka. A misje tez byly rewelacyjne i pomyslowe (np. kiedy trzeba uciekac z restaurcacji).
Drugie dalbym Ghost Recon - ktore wg mnie w multi bije na glowe OF (zreszta w singla tez). Graficznie rowniez GR prezentuje sie lepiej. Moglbym dac nawet pierwsze miejsce bo dla mnie gry z serii Rainbow Six to prawie religia
Co nie znaczy, ze OF jest slabe. Nie ma to ja skoda pojezdzic

No jak widać każdy szuka w grach czegoś innego. Mnie irytowała schematyczność Maxa - idziesz słyszysz charakterystyczne blabla, albo chrząknięcie takie samo po raz setny - wiec już wiesz że za murkiem ktoś stoi, wypadasz na bullet timie, rozwalasz 3 gości, wstajesz otrzepujesz się za następnym rogiem słyszysz to samo chrząknięcie, znowu robisz to samo bo oczywiście ci za rogiem nie słyszeli strzelaniny itp.
A bullet time to dla mnie żadna rewelacja, jasne że to dużo daje czyli ułatwia grę, więc dlaczego by tego nie zastosować tego np. w Colin 3? W trudniejszych partiach toru, włączałoby się i z efektownym rozjazdem kamery w zwolnionym tempie można by się cieszyć rewolucją. BTW, przy okazji oglądałem ostatnio Drivena ze Stallone - podobny rodzaj kiczu
Dlatego też większą satysfakcję mam z ustrzelenia jednego ruska w OFP niż ze 100 ruskich (uparli się na nich czy co? ) w Maxie. Powiem więcej - nawet kiedy nikogo nie zastrzelę w OFP to i tak cieszę się że przeżyłem
Nie wiem ale ten brak realizmu mnie zniechęca, tak samo jak bawienie się w Rambo-super herosa, każdy kto był chociaż raz na paintballu wie że akcje w stylu Rambo są absurdalne i skazane na niepowodzenie w ciągu sekundy.
Rozumiecie mnie chyba nie? OFP jest dla mnie jak GPL z kokpitu a MP jak NFS z nintendo - 100% analogia

mi w maxie bardzo podobala sie realizacja calosci czyli po growemu klimat
a bullet time to cos co mi przypomina dziecinstwo zawsze jak wychodzilem z kumplami pobawic sie w wojne to strzelalismy do siebie w stylu bullet time
co do OF teraz wlasnie gram i jestem zachwycony bo kolejne marzenia z dziecinstwa sie spelniaja np zawsze marzylem zeby strzelac do ss - manow wyskakujacych z ciezarowki a tu prosze jak na talerzu tylko ze do ruskich to wplyw filmow z tamtych lat wojennych