Może porządny aparat cyfrowy ktoś by chciał kupić?

A co kupujesz?

nie poznajesz Czacha że to nie mój, ja mam Fuji przecież i nie zmieniam dopóki nie będzie mnie na porządne lustro stać
choć tak mi się ten Olek spodobał że się zastanawiam czy go dla siebie nie wziąć...
To aparat kolegi mojego, na E-1 się napalił ale po przetestowaniu entuzjazm mu przygasł trochę, zajebisty aparat i takie sobie fotki robi jak na tą klasę cenową to nie jest E-1 takie dobre jak się wydawało. O D1s cały czas mówi ale chyba nie da rady i na D10 się skończy.

Wiem ze miales Fuji, ale myslalem ze moze cos sie zmienilo w tej kwestii

E-1 za takie pieniadze to kpina.. pare osob mialo kazje przetestowac ten sprzet i mowia ze to jakas pomylka... i 10D nadal jest najlepszym aparatem jesli chodzi o stosunek cena/jakosc/mozliwosci...

No niestety zgadzam się bo też miałem możliwość pobawienia się i oglądania efektów. To świetny aparat, bardzo przyjemne wrażenie robi, jakość wykonania body jest doskonała, dla przesiadających się z E-10/20 jest szczególnie miło bowiem obsługa jest niemal identyczna.
Niestety entuzjazm przygasa kiedy spojrzeć na zdjęcia bo 3x tańszy EOS300 robi lepsze... Szczególnie dużą różnicę widać w poziomie szumów E-1 jest daleko w tyle. Optyka też miała być ponoć znacznie tańsza a wcale nie jest.

Ostatnio zmieniony przez Speedy dnia 2003-11-17, 18:45, w całości zmieniany 2 razy

Podobno E-1 jest rowniez dosc powolnym aparatem. Bardzo latwo zapchac w nim bufor pamieci.. Do tego jesli aparat ma w pamieci jakies fotki to nie mozna robic kolejnych az ten nie zgra ich na karte... imho dali z tym ciala.

E-10 to fajna maszynka.. duzo lepszy od twojego Fuji Jak masz mozliwosc to wymieniaj..

Testowaliśmy go w studio z racji że mój kolega głównie w studio pracuje, zapchanego bufora nie zauważyłem ale nie neguję bo nie trzaskaliśmy zbyt dużo i szybko (fotocela pieprzona dawała ciała..) ale wada o której mówisz to IMO największa wada E-10 bo często zdarzały mi się sytuację kiedy zmuszony byłem czekać aż aparat zgra bufor i pozwoli robić następne fotki, dodam tylko że w Fuji to mi się chyba nigdy nie zdarza. Ponoć w E-1 poprawili znacznie bufor, trudno mi powiedzieć.
A z wymianą... zastanawiam sie... trochę musiałbym dopłacić a z kasą cienko. I trochę by mi rozmiary aparatu przeszkadzały, Fuji jest znacznie mniejszy i lżejszy a ja często rowerem jeżdżę z aparatem w plecaku. A że jest lepszy to nie ma wątpliwości.
Idalnie by było mieć 2 aparaty

No i sprzedany E-10, tanio poszedł...
I kolega właśnie do mnie dzwonił żeby się pochwalić co kupił, tak jak mówiłem... D10
Nie mogę się doczekać kiedy się pobawię

to zadzwon jak bedziesz go mial w domu

Co wy z tym D10... 10D