W Krynicy (przy kominku ) zasygnalizowalem Richiemu taka oto koncepcyjke:
poniewaz prawie kazdy choc raz w sezonie doznal niezawinionej" krzywdy w wypadku (uszkodzony samochod!! i koniec zabawy!! ), a padaly juz po Californi koncepcje zwiazane z pogoda na torze (ze brak zmiennych warunkow mialby poprawic nasze wyscigi) wiec pomyslalem ze moze nalezaloby "zmniejszyc" poziom uszkodzen w czasie wyscigu!!!?
Wiem ze zaraz "ortodoksi" (z calym szacunkiem!) podniosa krzyk ale tak na spokojnie: przeciez chodzi nam o zabawe!!! Nie mam na celu ulatwien ani zamiany Nascara w "arcade" ale...przy mniejszym poziomie damage po prostu dluzej bedzie sie "w grze"...i przypadkowy crash nie bedzie od razu przekreslal szansy na rozsadne dalsze uczestnictwo w wyscigu.Czasem ma sie juz po pierwszych minutach zgruchotana maske i..."po igrzyskach" mimo ze jest jeszcze dwie godziny wyscigu...
Apeluje do kierownictwa - przemyslcie to!!! A wszystkich wzywam do dyskusji - pierwszej w tym roku!!!
Reklamy
Darkman
Dołączył: 13 Lis 2001
Posty: 2433
Miasto: Tychy
2003-01-03, 14:23 Moj pomysl pod dyskusje...
No to ja będę pierwszy który powie "nie"!!!
Pomysł szlachetny ale nie chcę takiej zmiany.
Wiem, że będę trochę uszczypliwy ale napisze to: vette, do dzieła
PiotreQ
2003-01-03, 14:36 Moj pomysl pod dyskusje...
Pomysł sam w sobie nie jest zły (podobnie jak wcześniejsza informacja o pogodzie na torze ) ale jak zachowa się kierowca jeśli będzie miał świadomość: "...eee lekko go puknę, przecież i tak nic mu się nie stanie..."
lefty
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 9068
Miasto: Rzeszów
2003-01-03, 14:42 Moj pomysl pod dyskusje...
Marcus osiagnal magiczna liczbe postow Stad pewnie ten pomysl
A tak na serio to rowniez jestem na nie. Dlaczego? Dlatego bo uwazam, ze spowoduje to odwrotny skutek tzn. ci co jezdza niebezpiecznie i powoduja wypadki beda sie czuli jeszcze bardziej bezkarnie. Druga sprawa to sedziowanie. Jak wtedy beda oceniane skutki wypadku? Ktos spowoduje wypadek w ktorym zderzy sie np. 10 samochodow, ktorym nic sie nie stanie i co wtedy? Nie dostanie kary lub bedzie ona lagodna bo skutkow innych poza YF i strata pozycji niektorych, nie bylo? Tak byc nie moze
vette
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 2977
Miasto: Wrocław
2003-01-03, 14:55 Moj pomysl pod dyskusje...
Zauwaz Marcus ze twoja propozycja nie ma na celu WYELIMINOWANIA wypadkow a jedynie zmniejszenie ich dokuczliwosci. Pamietaj Marcus ze skutkiem ubocznym wypadku jest najczesciej takze YF a tego mamy takze w nadmiarze. Wiec Twoja propozycja nie rozwiazuje naszych problemow.
Moim zdaniem jedynym wyjsciem i ratunkiem z sytuacji jest spowodowanie zmiany myslenia u driverow. Musimy naprawde zaczac unikac wypadkow jak ognia. Skoro bryki ktorymi jezdzimi sa wirtualne (a wiec ich zniszczenie nie powoduje skutkow finasowych dla naszych teamow - ja w realu) a nasze zycie jest calkowicie bezpieczne nawet gdy uczestniczymy w mega crashu to jest ciezko NAPRAWDE obawiac sie crashy i ich z pelna determinacja UNIKAC.
Jedynym wyjsciem jest zaostrzenie kar i to drakonskie. Powtorze W i DQ mysle ze ostudza goraca krew u wielu z nas. GPL dal na to dowod i mysle ze i w nascar sie sprawdzi.
padek78
Dołączył: 21 Lis 2002
Posty: 1464
Miasto: Radom
2003-01-03, 15:08 Moj pomysl pod dyskusje...
Więc może Veciu należałoby wprowadzić element managerski tak jak jest to w lidze GP3. Tylko trzebaby to jakoś przemyśleć. Każda stłuczka czy wypadek wiązałby się z kosztami czy utratą jakiejś tam ilości punktów z przyznanego limitu punktów. I wtedy być może daloby to jakies rezultaty.
Oczywiście pomysł całkowicie Science-Fiction ale czy nie z S-F biorą się pomysly do reala???
vette
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 2977
Miasto: Wrocław
2003-01-03, 15:15 Moj pomysl pod dyskusje...
Bez jaj tutaj ludzie maja wystarczajacy stres zwiazany z doborem setupu i walka na torze... a magisterke z ekonomii zostaw im w realu do zrobienia
SEWER
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 5471
Miasto: Wa-wa
2003-01-03, 15:30 Moj pomysl pod dyskusje...
Ja jestem tez przeciwny. Widze ze coraz wiecej driverow " mysli" na torze a nie tylko zapiernicza do przodu. mysle ze nic tu nie da zmniejszenie damage czy tez zniesienis flag lub skracanie dystansu.. Dopuki nie zaczniemy widziec tego ze przez 1 !! wypadek mozemy przekreslic swe szanse na dobra pozycje doputy beda glupie wypadki. W wyscigach sa wypadki i nie da sie ich wyeliminowac jednak w realu mozna stracic zdrowie czy tez kase a u nas teoretycznie jedynie pozycje lub pare pkt.. Mysle ze lepiej zaostrzyc kary. Na moim przykladzie widac ze da sie poprawic styl jazdy i zmniejszyc liczbe wypadkow powodowanych przez glupote i slepy ped do przodu..Nie mowie tego zeby sie chwalic tylko po to ze sie da! Takze w sumie to wolalbym zaostrzenie kar za glupie wypadki.
kavoo
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 8688
Miasto: 100lica
2003-01-03, 17:25 Moj pomysl pod dyskusje...
Ja juz wczoraj Richiemu na ICQ powiedzialem ze pomysl jest nie do przyjecia i zdania nie zmieniam. Dokladnie jak napisal vette - musimy wyeliminowac WYPADKI, a nie ich SKUTKI.
A to mozna zrobic tylko i wylacznie przez surowe karanie i ewentualne dyskwalifikacje rozrabiakow.
Marcus
2003-01-03, 20:50 Moj pomysl pod dyskusje...
kavoo napisał:
... musimy wyeliminowac WYPADKI, a nie ich SKUTKI.
...a jak niby mozna wyeliminowac wypadki z wyscigow samochodowych????? Jesli rzesze konstroktorow glowia sie nad tym zeby konstruowac coraz mocniejsze i bezpieczniejsze bolidy-to moja propozycja symulowalaby jazde wlasnie takimi "odporniejszymi" konstrukcjami!!!w koncu czasem nawet glupi warp "rzucajacy" na bande moze pozbawic szansy na walke!
...mniej zniszczen=wiecej czasu w wyscigu niezniszczonym wozem=wiecej "funu"..takie bylo moje rozumowanie!
Pomysl nie trafiony...nie ma sprawy!"ten nie czyni bledow-kto nic nie czyni"...
vette
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 2977
Miasto: Wrocław
2003-01-03, 21:12 Moj pomysl pod dyskusje...
uscisle :
musimy wyeliminowac wypadki GLUPIE, BEZSENSOWNE itp itd.
jak je wyeliminowac ?
najlatwiej poprzez eliminacje tych ktorzy je powoduja.
kavoo
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 8688
Miasto: 100lica
2003-01-03, 21:16 Moj pomysl pod dyskusje...
No wlasnie, troche nieprecyzyjnie to napisalem
hrabia
2003-01-05, 13:21 Moj pomysl pod dyskusje...
Pomysł z wywalaniem do kitu czy ktoś z was widział żeby ktoś z NASCAR wyleciał z powodowanie wypadku????
Bo ja nie.
Jestem za wyrzicaniem... Ale tych, którzy to robią specjalnie.
Dam przykład ustawie samochód na bardzo szybkie przyśpieszanie, koła zaczną mi boksować na łuku zakręce się ktoś we mnie udeży. Czy tedy już ktoś ma za to wylecieć???? Przecież tego nie chciał.
"WYPADEK" - jest to nieumyślne spowodowanie zdarzenia.
Ludzie pomyślcie o tym...
SEWER
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 5471
Miasto: Wa-wa
2003-01-05, 13:42 Moj pomysl pod dyskusje...
Panie hrabio.. bez urazy ofc.. Czy choc raz jezdziles online w nascar?? Skad wiesz jak wygladaja nasze wyscigi???
Ani sie przedstawisz , ani co i odrazu wlazisz w dyskusje o czym o czym podejrzewam nie masz po prostu pojecia...
kawaretti
2003-01-05, 13:42 Moj pomysl pod dyskusje...
Hrabia jeżeli zaboksowawałeś, zakręciłeś sie i ktoś w ciebie udeży, to to jest twoja wina i ty powinieneś być obarczony karą za taki wypadek a nie osoba która jechała prawidłowo i wpadła na ciebie z twojego powodu.
Osobiście jestem przeciwny jakimkolwiek zmianom realistic na inne, nieważne czy to pogoda czy uszkodzenia.
Dbałość o dobry stan kondycji samochodu jest przecież jednym z podstawowych elementów strategii na torze.