MICHIGAN - wypadki

Lap 2 - rozpedzonu Jack wjezdza przedemnie i spinuje - nie udaje mi sie wychamowac - wjezdzam mu w tylek - mnie wywala na bande, gnie maske i rozwala sielnik - Jack jedzie dalej. Ja reszte wyscigu jade z max predkoscia 160 mph

Lap 53 - Jack dubluje mnie schodzac na zakrecie z gory toru ostro w dol - mnie zarzuca i spotykamy sie bokami z Jackiem - on laduje na scianie i chyba zakonczyl wyscig.

Lap 69 - Napalony Padek zapomnial ze ja jade traktorkiem - powolutku przez caly wyscig i zamierzal chyba podraftowac ze mna jakis czas - kiedy sie zorientowal ze ja nie dam rady probowal mnie wyminac ale walnal mnie w zderzak i spowodowal niezla zadyme

Ostatnio zmieniony przez Uxi dnia 2003-02-27, 19:01, w całości zmieniany 1 raz

okrążenie 69/70 - w zasadzie z grubsza wyjaśnienie Uxiego jest zbieżne z moim wyjaśnieniem. Usłyszałem "Green Flag!" nio i gaz. A tu nagle widzę że jakoś tak za szybko się do Uxiego zbliżam. No i co tu zrobić??? Jak przyhamuję to mnie wszyscy objadą. Więc pomyślałem że dobrze by było wyprzedzić Uxiego po wewnętrznej. Nie chciałem zjechać poniżej apron ale zobaczyłem (i to widać na replayu z lotu ptaka) że jest miejsce wystarczające między apron a Uxim. Więc zacząłem się wpychać. Ale chyba Uxi trochę zaczął do wew zjeżdżać. Nio i wtedy zachaczyłem prawym przodem jego lewy tył. No i wtedy faktycznie ta masakra na front line Oczywiście zaznaczam że to była moja wina. Faktycznie nie skojarzyłem jakoś tego że po tym wypadku Uxi moze wolniej jeździć. Myślałem ze po prostu zaspał restart.

lap 2 Jack - Uxi - trochę za szybko wjechałem w zakręt i zarzuciło mnie, pewnie by się nic nie stało ale Uxi był za blisko

lap 53 Jack - Uxi - próbowałem wyprzedzić w zakręcie Uxie-go ale go niestety wyniosło i na tym wypadku zakończyłem wyścig

Lap 71 - wmieszałem się w mała zadymkę i wpadłem na kręcącego się padka

Może to głupie pytanie, ale czy to wszystkie wypadki z Michigan
Jeśli tak to