Las Vegas - wypadki

Jedyna sytuacja - niestety moja wina:

Lap 80 - po wyprzedzeniu Mloda podjezdza Kavoo, ja sie go troche wystraszylem i zle wjechalem w zakret, pozniej spin, pewnie gdybym kontre trzymal do konca, to jakos bym wyciagnal z poslizgu .. kontakt z #123, a pozniej jeszcze poprawia bogu ducha winny Marcuss.

+ maly bonus .. dwie sytuacje po ktorych dostalem BF. O ile w pierwszej moze chodzic o przekroczenie srodkowej zoltej linii, to o co chodzi w drugim wypadku? W oby dwoch przypadkach BF dostalem tuz przed linia ograniczajaca predkosc.

Ja niestety nie mam materiałów dowodowych bo straciłem jest z powodu disco Ale tak - na poczatku maly incydent przy wjezdzie do pitu z Adikiem (podrzuc replaya jak mozesz). Skutki? Ja BF, Adik spin + kara. Cos mi ten pit dzis nie wychodzil. Przy wyjezdzie z "dotykam" Sewera, a ten nie wiem jak (i po co) zaczyna dachowac . Caly wyscig bylby ok, gdyby nie dwie rzeczy. Nie jestem w stanie zrozumieć co Marcus chciał na mnie wykonać? Wyeliminować mnie z walki? To chyba tylko On wie No druga rzecz disco Coś mi musi się windowsie chyba pieprzyć bo nawet ponowne polaczenie z tepsa nic nie dalo. Dopiero restart sys i polaczylem sie normalnie. Ale pare kółek poszlo w Polske...

Ogólnie wyścig jednak trzeba przyznać był Nawet mało YF było

[CR]Gr00bY napisał:

Ale tak - na poczatku maly incydent przy wjezdzie do pitu z Adikiem (podrzuc replaya jak mozesz). Skutki? Ja BF, Adik spin + kara.

Jest w zalaczniku (to moj jedyny drobny incydent). Sorry GrOOby, woz #12 przede mna znikal mi caly czas, dlatego zwolnilem przy wjezdzie do pitow, Ty juz nie zdazyles wyhamowac Stiepek mial nienajlepsze polaczenie i troche mnie straszyl tymi zniknieciami.

Ale nieraz widzialem podobne zajscie w NASCAR real wiec dzisiaj nie bylismy gorsi

Sytuacja z Gycem, o ktorej pisal w topicu z wrazeniami.

Na restarcie po disco staram sie jak najszybciej przebic do przodu, zeby byc pierwszym na DF i miec mozliwosc odlapowania sie. Jako ze mam nowiutkie gumy wiem, ze na wyjsciu z T2 spokojnie bede mogl pojechac ciasniej niz inni i zaatakowac po wewnetrznej. Tak tez robie. Niestety Gyc po wyjsciu na prosta lekko odbija do srodka, w momencie jak juz wchodze mu na wewnetrzna. Skutkiem tego - zeby nie wjechac mu w tylek - jestem zmuszony uciec na apron i wracajac z apron na tor dostaje od Gyca mala niespodzianke od tylu Niestety spin jest gotowy, na dodatek jeszcze robson przy tym ucierpial

UFFF!!!Juz po...Mialem trzy sytuacje "kryzysowe":
1/ lap 29-na wyjsciu mijam Talgota "na bibule" niestety..bibula okazuje sie za gruba dla Talgota,ktory pieknie lewituje i chyba tym Go dobilem!!! -Talgot,wybacz!!!
2/ lap 70-pod YF mialem chwile "zagapki"!! nie chce sie tlumaczyc bez sensu (pies zaszczekal,sasiedni dom sie zawalil,pekla rura..)-po prostu moja wina,nieuwaga,pech- PRZEPRASZAM!!!!!
3/ lap 74- po restarcie mijam Th@masa i...bummm!!!Polecam widok ze smiglowca-wg mnie BRAK KONTAKTU!!!! miniwarp???Ocenia sedziowie-manewr byl ryzykowny...

tutaj wszystkie trzy razem-nie umiem inaczej...

Tu mój zawiniony wypadek
l72 - atakowałem po wew, jeszcze świeże oponki, wpadam w poślizg, staram się nie przemieścić w górę toru, niestety dół blokuje i mlod we mnie wjeżdża. Przepraszam Mlod . Robilem co moglem.

l83 tiges mnie zachacza jadąc w poprzek toru, jego powtórka jego powtóra powinna wystarczyć

ja nistety niemam wyplaya z tych samych powodow jak Grooby
duzo niemialem kolizji wiec chyba niemusze sciagac rpl
wicie 4kb/s to te 100 iles MB troche mi dlugo sciaga
ta kiec moze zawierze swoj los kolegom ktorzy pokaza mnie w sytuacjach wypadkowych

Lap 72 Wpadam na spinujacego Kawarettiego. Myslalem ze go wyniesie na zewnetrzna ale niestety (dla mnie) tak sie nie stalo...

lap134 Jack Kawaretti - niewątpliwy warp ale mam wątpliwości czy nawet gdyby go nie było nie skończyło by się tak samo (u mnie widać jak go trochę wynosi na zewnątrz), Kawaretti jakoś nie omieszkał zamieścić replaya

U mnie tez to wyglada na warp, a powtórki nie wyslalem myslac ze Jack tam odpuścil i wynioslo go na zew, bo kontaktu miedzy wozami nie było.
Ale mimo wszystko dodaje tą powtórkę z mojego ujęcia

A tu moje przygody

L029 - z przodu chlopaki sie bija, jest kupa dymu i wogole fazowo KaeM sie odemnie odbija, mnie automatycznie lekko rzuca na prawa strone i bojac sie ze ktos moze jechac po mojej lewej zamierzam ominac z przodu crash prawa strona, niestety nie udalo sie i wale w Gyca co ciekawe przy takiej predkosci nic mi sie nie stalo

L073 - no a tu pan Marcus pewnie kladl syna spac albo zaczal juz myslec nad nowym tomikiem poezji nascarowych i zapomnial ze my wlasnie jedziemy nascara heh nawet mi sie to podobalo

lap26 (dla Kavoo-nie pamietam ktory to byl lap dla mnie ) - oberwalo mi sie od walczacych Kavoo i Gyca (replay dal Kavoo)

lap 120 - robson vs. sewer - schodzimy sie po wyjsciu z T2

Lap 29 - tylko jeden wycinek i to z replaya z serwera bo przez disco nie mam swojego Po udanym ominieciu przewracajacego sie Gyca ktos powoduje nastepny crash, jedno auto ominalem ale niestety trafilem na Robsona przy bandzie.

lap 65 - jest zadyma przy wyjeździe z pitów spowodowana chyba przez GrOObego. W tym zamieszaniu mam kontakt z Sewerem