Kyalami - wrazenia

Tytus ty jezdzisz na modemie ?

Tytus ty dalej w cuda wierzysz chyba, miales fuksa na poczatku bo ludzie z twojej sieci (na osiedlowce wisisz, tak?) restartowali kompy albo cos im kaazy i emule na moment odcielo,
na GPLWC to ci osobiscie pojade modem zalozyc jak sam tego nie zrobisz

spoko Gregor, mam blizej do niego i do nastepnego wyscigu na pewno tak zrobie i nie bedzie wymowek hehe

emge napisał:

Richie czy to sie nie nazywa brak koncentracji

nie, tak jak napisalem tylko i wylacznie przygotowania, nie przejechalem na setupie nawet 15 lapow po kolei moze 7-8 paliwko tylko i okazalo sie ze np. 51% hamulce to po 20lapach za malo itp, ale emocje byly caly mokry dojechalem

Juz ten sezon gpla splywa po mnie jak po masle... nawet przez moment adrenalinka mi nie podskoczyla a jak mialem crash to juz byl luzik...

to moglby byc moj najlepiej wspominany wyscig... walka o zwyciestwo z Madeyem mogla byc taka piekna... byla ale do pewnego czasu, kiedy to chyba na 10 lapow do konca jak jakis zasrany NFSowiec albo kij wie jaki wiekszy lamer wjechalem mu w tylek. nie bede sie usprawiedliwial bo nie ma zadnych srodkow lagodzacych. tym bardziej beznadziejnie sie czuje ze juz drugi raz w tym sezonie go wywalilem. jak dla mnie to za duzo negatywnych emocji i chyba spasuje zreszta tak czy siak bede mial dq na nastepny wyscig, a co bedzie dalej to czas pokaze.

jeszcze raz sorry Madey

Ale replay mozesz zapodac.

Nie przesadzaj Stiepek, wypadek przy pracy , doslownie lekko go pukles... ale pukles
Nie zalamuj sie, ja chce choc raz w tym sezonie tak sie poscigac z toba jak ty z Madeyam

najgorsze jest to ze bylo kilka takich sytuacji kiedy po jego bledach moglem go puknac (np jak w zalaczanym replayu) i mialbym mniejsze wyrzuty a tak... ehh szkoda gadac. chyba nie zasne dzisiaj

przede wszystkim gratsy Gulnar !!!

Richie napisał:

na koniec chcialem robsona lyknac bo cos wolno jechal ale ni z prawej niz z lewej 2 razy wypadalem zeby ratowac jego tylek przed rozwalaniem i tak ciesze sie ze dojechalem gratsy!

hehe jak sie znalazlem za Richiem to pomylalem o nie znow sie skonczy jak na BH i oring, tym bardziej, ze na dwoch okrazeniach nadrobilem 1 sec i myslalem, ze masz jakies problemy... tym razem to Ty zlamerzyles i wayladowales gdzies w krakach, a pozniej byl wyczes dzieki dzieki bo juz myslalem, ze wyscig bedzie bez historii... hamowanko na ostatnim lapie to bylo do or die adrenalinka tak mi podskoczyla, ze myslalem, ze na drugim zakrecie wylece na pewno

Stiepek napisał:

zreszta tak czy siak bede mial dq na nastepny wyscig,

Stiepek ale jezeli dostaniez DQ to za kyalami, a to znaczy, ze Monaco bedziesz mogl jechac tak czy tak

no bo ja wypadlem wczesniej, zrobilem 360 stopni obrot i 7s poszlo od razu wp*** a potem za toba to sie ciesz ze tak "lamerzylem" 2 razy, ze cie doganialem, chcialem lyknac i.. uciekalem na bok zeby w ciebie nie wjechac, oba razy rozwalilbym siebie zeby tylko w ciebie nie wjechac, no a ostatnie hamowanie to bylo jak mowisz - musialem zaryzykowac i minimalnie kraweznik - papa gratulacje za nerwy

teraz zauwazylem, ze konsystencja jest moja
i nie moge powiedziec, ze nie zasluzenie

To dla kogos ku przestrodze, zdaje mi sie ze monotonia mnie zabila, to sobie postanowilem pofazowac z best lapem moim....7 miejsce, ponad pol minuty przewagi i powinela mi sie noga a takich bledow GPL nie wybacza i za to go kochamy GPL ruuullzzz