Imola wypadki

Hmm co tu powiedziec. Chyba brak mojego zdecydowania

Start wyscigu, Dziki sie popisal !! Ja laduje na dachu, Gul jest chyba rozbity mocno, bo raczej w wyscigu juz tylko wegetowal
Niektorym mozna mowic 100tyś. razy, ze na starcie nie walczymy na calego, po to jest qual zebys sie mogl wykazac :p
Zlamka

emge ty chciales mnie wyprzedzic czy staranowac?
miejsza z tym... zastanawia mnie dlaczego po takiej kraksie nic mi sie nie stalo? no moze nie nic, silnik troche stracil na mocy heh mimo wszystko troche to dziwne. Pozniej dla testu zaczalem obijac sie o bandy i tez nic hehe Mam nadzieje ze ktos wyjasni o co tu chodzi

Wujo jednak sprawiedliwy ten gpl, jednym razem ja kogos wywalam drugim razem sam jestem wywalony

- gulnar dal dupy, emge sie na niego wwaliles, RA

- Wujo daj dluzszy replay od samego startu czy faktycznie zaspales czy to dziki az tak strasznie zaszalal, co moze tylko minimalnie zmienic postac rzeczy, ze go zarzucilo na ciebie przez to, ze zaczepil pobocze

RA Po tym jak ktos mi wjezdza w dupe? Ciekawe...

moim zdaniem nie mial szans wyhamowac po tym jak nagle w srodku bardzo szybkiego zakretu cie rzuca i zwalniasz niespodziewanie, dales dupy, on wjechal w ciebie, dla obu W albo RA co wolisz

Wujo start mialem zdecydowanie lepszy. Widziales, ze jade obok ciebie i nie zostawiles miejsca.
No ale to juz nie wazne... zadecyduja uczestnicy.

Emge vs Gulnar - DQ Emge dlatego ze bylo kupe czasu na wyhamowanie (widac bylo jak na dloni ze Gulnar mocno skontrowal i zwolnil) a Emge jechal dalej jak by sie nic nie stalo i ewidentnie wjechal w dupke, tam i tak nie mial szans wyprzedzic, dopiero na prostej ewentualnie...

Wujo vs Dziki - RA

Roody - Speedy - Robson - RA

Ostatnio zmieniony przez Tytus dnia 2003-11-17, 01:53, w całości zmieniany 1 raz

Własnie nie chcailem zaczepic pobocza przed łukiem i dlatego troszku zjechalem na prawo. Bylem pewien, że mam troche wiecej miejsca.

dluzsza wersja Wujo-Dziki Ihmo, nie dosc ze manewr karkolomny (NA STARCIE ) to jeszcze sie Dzikiemu tor konczy i odbija we mnie

Wujo przykro mi ale w 100% obiektywnie po obejrzeniu wersji long replaya:

- zaspales totalnie start, na dowod tego nie tylko dziki, ale i Gregor po prawej wyprzedzaja cie bez zadnych ale, jesli zasypiasz start i wszyscy cie biora po obu stronach nie nazywaj czyjegos przejazdu bokiem ani atakiem, ani karkolomnym

- dziki nawet nie najechal na biala linie boczna, nie mowiac o trawce, wiec tor mu sie nie skonczyl, ale to jego wina, ze zjechal na bok w ciebie

moja decyzja zupelne RA.

Ostatnio zmieniony przez Richie dnia 2003-11-17, 01:40, w całości zmieniany 1 raz

sorry Roddy, to nie bylo wyprzedzanie za wszelka cene, nie taki byl moj zamiar tylko musialem skrecic bo w wjazd w Speediego byl nieunikniony, a Ciebie jeszcze widzialem w lusterkach wiec tak zareagowalem... odetcholem z ulga jak zobaczylem, ze jedziesz dalej

Gregor mnie wyprzedza, bo startowal zaraz za mna. Dziki szybko sie ze mna zrownal, ale na tym jego przewaga predkosci sie konczy, po czym odbil w prawo prosto we mnie! skoro obiektywnie to luz, pozwalajcie wiecej na takie manewry...TO BYL START

Wujo napisał:

Dziki szybko sie ze mna zrownal, ale na tym jego przewaga predkosci sie konczy

Wujo prosze cie... mam ci zrobic animowanego gifa? a moze filmik? mozesz jakos wytlumaczyc to co mowisz? zaspales, doszedl cie na 10metrach w 3 sekundy i co? nagle puscil gaz, ze po zrownaniu sie przestal cie wyprzedzac? nie plec bzdur tylko odpal sobie widok z gory i zobacz roznice predkosci on CIE MIJA z wyrazna przewaga predkosci jakbys sekunde zaspal, to samo Gregor, nie zaprzeczaj temu co widac na replayu

edit

nie chce mi sie robic filmiku bo replay pokazuje to ewidentnie, w ciagu 1,5 sekundy dziki jest za toba, zrownuje sie i wyprzedza o dlugosc wozu co widac na moim screenie, nie jest to wiec dla mnie zaden atak! a zwykle miniecie z duza przewaga predkosci kogos, kto stanal i zaspal na starcie, to ze zjechal w prawo na ciebie oczywiscie to jego wina, ale nie zrobil zadnego szalonego ataku! tak samo zaspalem na Oringu i dwoch mnie lyknelo, co nie znaczy, ze szalenczo atakowali EOT ode mnie, kazdy poda swoja decyzje i juz, nie widze sensu dyskusji dalszej skoro jest replay.

dobra nie zrownal....wzial na siebie duza odpowiedzialnosc decydujac sie na wyprzedzanie i prawie mu sie udalo!! ale sie nie udalo, odbil w prawo bo sie tor mu konczyl i mnie zabil...

[/img]

Ostatnio zmieniony przez Wujo dnia 2003-11-17, 02:10, w całości zmieniany 1 raz