Cóż rewelka to był tak naprawdę H&D w pierwszej odsłonie. A było to na długo przed pojawieniem się OPF czy GR. Dla mnie klimat jest poprostu nie do pobicia, wystarczy przejść misje w Norwegii - dla mnie najlepsza kampania w całej grze (no może ta na zatopionym pancerniku jest równie fajna tylko, że za krótka). A w wersji Deluxe mamy poprawione wszystkie niedoróbki + poprawiony kod + ulepszenia w grafice (wszystkie efekty obsługiwanie przez DX 8).
Gra jest raczej z tych bardziej real niż arcade - jeden strzał - jeden trup - nas to też dotyczy
Aha i można pojeździć czołgiem, motorkiem z koszem, popływać łódką, pojeździć kubelwagenem
, a najlepszy wypas jest jak ostrzeliwujemy ze stanowisk strzeleckich Lancastera goniących nas szkopów
Podkreślam, że ta giera ma już 3 lata.
P.S. Pykamy z Talgotem ostatnio on-line i z Roger Wilco - poprostu odjazd !