Cos sie dzialo? Zastanawialem sie czy ogladac, ale doszedlem do wniosku, ze nawet gdyby mi placili za ogladanie F1 i sluchanie tych kretynow w TV4, to i tak wybralbym rower Co zreszta uczynilem
Reklamy
kavoo
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 8688
Miasto: 100lica
2005-04-24, 18:22 F1 - GP San Marino - Imola
ceer napisał:
Kavoo, czekamy na komentarz po wyscigu...
Dobra... zerknalem na wyniki, mozna conieco powiedziec
Jedyne co mi na mysl przychodzi to to, ze nowy i nieuzywany silnik Ferrari jest calkiem niezly w porownaniu z silnikami rywali, ktore maja na liczniku caly wyscig przejechany w pustynnych warunkach i temperaturach, jakie ciezko znalezc w Europie
Zobaczymy jak to bedzie wygladac w nastepnym wyscigu, co nam pan mistrzunio pokaze, jak mu przyjdzie po raz pierwszy w tym sezonie jechac z silnikiem z poprzedniej GP... a Renault zapakuje nowa jednostke do chassis
Nogal
Dołączył: 18 Sie 2001
Posty: 5672
Miasto: Kraków
2005-04-24, 19:11 F1 - GP San Marino - Imola
Tak sie sklada, ze Ferrarki rowniez mialy silniki te same co w Bahrainie
karas
Dołączył: 13 Sty 2002
Posty: 821
Miasto: Łódź
2005-04-24, 19:19 F1 - GP San Marino - Imola
Nogal napisał:
Tak sie sklada, ze Ferrarki rowniez mialy silniki te same co w Bahrainie
Ze co prosze?? Chyba jedynie Barri ,a nawet jakbym MSC mial ten z bahrainu to tamten przejechal kilka okrazen, a nie 58.
Nogal
Dołączył: 18 Sie 2001
Posty: 5672
Miasto: Kraków
2005-04-24, 19:27 F1 - GP San Marino - Imola
No tak, ale i tak nie jest to nowy silnik jak mowi Kavoo
Jeszcze tylko fastest laps
1 1 Michael Schumacher Ferrari 48 15:11:02 216.946 1:21.858
20 20 Patrick Friesacher Minardi-Cosworth 5 14:11:00 201.041 1:28.334
Dimax
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 2987
Miasto: Szczecin
2005-04-24, 20:39 F1 - GP San Marino - Imola
MS dzis ladnie poginal a juz po 10 lapach myslalem ze czeka nas to co w ostatnich wyscigach i juz oficjalnie przekreslilem sezon dla ferrari
jednak pozniej gdy MS odrabial blisko 2sec !! z wieksza iloscia paliwa na lap to bylem w szoku i wychodzi na to ze ferrarka znowu rulez jak to w europie
Szkoda tylko ze MS tak jakos niechetnie dobieral sie do Alonso - chlopaki pod koniec potrafili robic lapy po 1:25 zamiast 1:22 jak wczesniej Ale to tylko 4pkt w ta czy tamta mozna wybaczyc, zostalo 15 wyscigow w ktorych w wiekszosci ferrari powinno byc mocniejsze wiec spoko odrobia jest czas
Mongoose
Dołączył: 05 Wrz 2001
Posty: 2292
Miasto: Gliwice
2005-04-24, 21:52 F1 - GP San Marino - Imola
Dimax napisał:
Szkoda tylko ze MS tak jakos niechetnie dobieral sie do Alonso
Nie ma cudow przy tak szalenczo koncertowej jezdzie na limicie oponki MS musialy ostro dostac w dupe i pod koniec mogly juz tak nie trzymac ... poza tym Alonso mial na prostych szybsza maszyne i tam nie byl do przejscia. Gdyby w pitach zmieniali gumy na swieze to mysle, ze kolejnosc na mecie byla by odwrotna, ale i tak gratsy dla Alonso za zimna krew na ostanich 10 lapach, choc pewnie w gaciach mial miekko i cielo to nie dal tego poznac a co wazniejsze nie znalazlo to odbicia w jego jezdzie, beda z niego ludzie!
konraf
Dołączył: 25 Sie 2004
Posty: 26
Miasto: Poznan
2005-04-25, 08:44 F1 - GP San Marino - Imola
kavoo napisał:
Cos sie dzialo? Zastanawialem sie czy ogladac, ale doszedlem do wniosku, ze nawet gdyby mi placili za ogladanie F1 i sluchanie tych kretynow w TV4
Tu musze sie zgodzic. Osobiscie wole ogladac transmisje na RTL niz TV4.
Jeszcze teraz w niedziele Kubica gadał ciekawie ale ten pan...nie pamietam nazwiska (chodzi o tego blondasa)...no makabra. Co jak co ale te jego retrospekcje i wtracenie zdan wkurzaja mnie maksymalnie. Szlo to u niego mniej wiecej tak:
"Prosze Panstwa nalezy tutaj nadmienic, ze opony Bridgestone....ooo prosze Panstwa wlasnie widzimy jak BAR zjezdza do boksów...tak, tak to BAR...ale wracając do poprzedniego wątku...opony Bridgestone prosze Panstwa są oponami...oooo prosze Panstwa..niesamowite...cudowny manwer.....ale wracając do watku o oponach Bridgestone..."
No szlag czlowieka moze trafic jak takie pierdoły słucha. Kilka razy były momenty, ze gosc wracał do rozpoczetego 5 minut wczesniej tematu i nie mogł go przez kolejne 5 minut skonczyc.
MaXyM
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 6289
Miasto: Kraków GG:1905678
2005-04-25, 10:40 F1 - GP San Marino - Imola
Ja rzadko ogladam wyscigi z technicznych powodow. A wczoraj mialem okazje ogladac akurat od momentu przed pierwszymi pitami. to co szumi zrobil z wszystkimi podczas tego wyscigu to masakra.
Manewr wyprzedzenia gdy wszedl na pierwsze miejsce to byla masakra po prostu. Kaskader q..
respect
padek78
Dołączył: 21 Lis 2002
Posty: 1464
Miasto: Radom
2005-04-28, 14:04 F1 - GP San Marino - Imola
Mongoose napisał:
Dimax napisał:
Szkoda tylko ze MS tak jakos niechetnie dobieral sie do Alonso
Nie ma cudow przy tak szalenczo koncertowej jezdzie na limicie oponki MS musialy ostro dostac w dupe i pod koniec mogly juz tak nie trzymac ... poza tym Alonso mial na prostych szybsza maszyne i tam nie byl do przejscia. Gdyby w pitach zmieniali gumy na swieze to mysle, ze kolejnosc na mecie byla by odwrotna, ale i tak gratsy dla Alonso za zimna krew na ostanich 10 lapach, choc pewnie w gaciach mial miekko i cielo to nie dal tego poznac a co wazniejsze nie znalazlo to odbicia w jego jezdzie, beda z niego ludzie!
Niby już parę dni po ale dopiero teraz czytam . Myślę że Schumi ani się niechętnie nie dobierał do Alonso ani oponek nie spalił. Mnie się wydaję, że sprawa rozchodzi się tylko i wyłącznie o aerodynamikę.
Skoro MS robił 2 sek szybciej od Alonso, a następnie dojeżdża do niego i od tej pory nie może się przed niego wychylić to jest to sprawa aerodynamiki. Fakt że Alonso miał mocny silnik w szczególności przy wyjściach z zakrętów. Ale aero było tu głównym powodem.
Po prostu Alonso mając za sobą MS "zbierał" cały docisk na siebie zostawiając tego docisku mniej dla Schumachera. Dlatego widać było, że MS siędwoił i troił by wyprzedzić Alonso.
Wniosek - gdyby współczesne bolidy tak nie zależały od aero to na pewno byłby inny wynik gdyż Schumi był po prostu w innej klasie w tym wyścigu. Lubię Alonso ale przy Schumim to jest w dalszym ciągu "chłoptaś na posyłki", który jeszcze nic nie znaczy...
Takie jest moje zdanie...
karas
Dołączył: 13 Sty 2002
Posty: 821
Miasto: Łódź
2005-04-28, 17:27 F1 - GP San Marino - Imola
padek78 napisał:
Mongoose napisał:
Dimax napisał:
Szkoda tylko ze MS tak jakos niechetnie dobieral sie do Alonso
Nie ma cudow przy tak szalenczo koncertowej jezdzie na limicie oponki MS musialy ostro dostac w dupe i pod koniec mogly juz tak nie trzymac ... poza tym Alonso mial na prostych szybsza maszyne i tam nie byl do przejscia. Gdyby w pitach zmieniali gumy na swieze to mysle, ze kolejnosc na mecie byla by odwrotna, ale i tak gratsy dla Alonso za zimna krew na ostanich 10 lapach, choc pewnie w gaciach mial miekko i cielo to nie dal tego poznac a co wazniejsze nie znalazlo to odbicia w jego jezdzie, beda z niego ludzie!
Niby już parę dni po ale dopiero teraz czytam . Myślę że Schumi ani się niechętnie nie dobierał do Alonso ani oponek nie spalił. Mnie się wydaję, że sprawa rozchodzi się tylko i wyłącznie o aerodynamikę.
Skoro MS robił 2 sek szybciej od Alonso, a następnie dojeżdża do niego i od tej pory nie może się przed niego wychylić to jest to sprawa aerodynamiki. Fakt że Alonso miał mocny silnik w szczególności przy wyjściach z zakrętów. Ale aero było tu głównym powodem.
Po prostu Alonso mając za sobą MS "zbierał" cały docisk na siebie zostawiając tego docisku mniej dla Schumachera. Dlatego widać było, że MS siędwoił i troił by wyprzedzić Alonso.
Wniosek - gdyby współczesne bolidy tak nie zależały od aero to na pewno byłby inny wynik gdyż Schumi był po prostu w innej klasie w tym wyścigu. Lubię Alonso ale przy Schumim to jest w dalszym ciągu "chłoptaś na posyłki", który jeszcze nic nie znaczy...
Takie jest moje zdanie...
Ze co prosze?? Chloptas na posylki?? Nie wiem czy wiesz o tym http://www.f1ultra.com/magazyn/index.php/content/view/104818/40/ I do tego na qualu byl drugi. Zreszta Rubens sam powiedzial, szkoda ze mial problemy z samochodem ,bo na startych oponach bylby szybki. To ze Schumi tak wszystkich odstawial to zasluga (tak mi sie wydaje) opon ktore Bridgestone w weekend na Imole przygotowal wysmienicie. Co do Aero to sie zgodze i chyba pozbawienie ich wingow moze cos w tej materii zmienic. Jestem bardzo ciekawy jak bedzie wygladac GP Barcy ,zwlaszcza wyscig. Kimi mam nadzieje bedzie wysoko
Lepiej czytaj rowniez inne serwisy w ktorych mozna m.in. przeczytac ze szef mechanikow Renault powiedzial, ze owszem - problem z silnikiem byl, ale na pewno ogromna roznica nie byla spowodowana tylko nim.
Zreszta gdyby mieli watpliwosci, ze silnik nie dojedzie to by go wymienili
Lepiej czytaj rowniez inne serwisy w ktorych mozna m.in. przeczytac ze szef mechanikow Renault powiedzial, ze owszem - problem z silnikiem byl, ale na pewno ogromna roznica nie byla spowodowana tylko nim.
Zreszta gdyby mieli watpliwosci, ze silnik nie dojedzie to by go wymienili
Ej no sory jezeli koles na qualu robi 1:19:8 ,a podczas racu nie moze zejsc ponizej 1:23:2 to juz o czyms swiadczy...
Kamil
2005-04-28, 23:36 F1 - GP San Marino - Imola
Dorzucę my humble sentence, czyli moje skromne zdanie
Myślę że Alonso i Schumacher są w innych rozdziałach swoich karier (nie tyle ja myślę, po prostu są), ale jeśli już na siłę ich porównywać, to:
pomijając czasy jakie kręcili w wyścigu (na co ma wpływ nie tylko kierowca), zauważcie, że Alonso wytzymał wzorowo presję Schumachera, wykorzystując idealnie możliwości samochodu - jak lepsze odejście z zakrętu. Ale co więcej, nie jechał tak, jak jechali by inni w takiej sytuacji - najszybciej jak się da, byleby nie dać się dogonić. Jechał tak, żeby nie musiał dublować, a i tak nie dał się wyprzedzić, plus sprawa oszczędzania silnika - moim zdaniem bardzo inteligentny-strategiczny wyścig, co przyznam się nie pamiętam gdzie widziałem ostatnio.
Nie wiem kto jest lepszy, ale raczej nie można nazwać Alonso "chłopcem na posyłki", co przecież udowodnił pokonując Schumachera w jednym z jego najlepszych wyścigów. A wyścig był świetny.
Mongoose
Dołączył: 05 Wrz 2001
Posty: 2292
Miasto: Gliwice
2005-04-29, 11:40 F1 - GP San Marino - Imola
Wyniki mowia jedno a widzielismy drugie
A wyscig, no coz, patrzac calosciowo to MS dal dupy na qualu przez co pozniej musial zniwelowac pol minuty do czuba w ciagu polowy wyscigu. Zrobil to wzorowo tak samo jak Alonso pojechal podrecznikowo ostanie pare lapow.
Mysle, ze jesli forma i sprzet beda obu panom dopisywac to bedziemy swiadkami jeszcze niejednego ciekawego spektaklu w tym sezonie a o to przeciez nam wszystkim chodzi