Centrum Fanów Symulatorów » Symulatory lotu » ehh.. polatać prawdziwym odrzutowcem....
Napisz nowy temat    Odpowiedz do tematu

ehh.. polatać prawdziwym odrzutowcem....

Idź do strony 1, 2  Następny
Autor Wiadomość
Yatzek


Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 799
Miasto: Szczecin

Post2002-11-26, 17:00      ehh.. polatać prawdziwym odrzutowcem.... Odpowiedz z cytatem
hehe..
każdy kto czyta to forum pewnie marzy, coby śmignąć sobie jakimś jetem,
zrobić jakąś efektowną "śrubę" czy coś tam innego....

oto opis jednego gościa co miał okazję się przeleciec F-14D na 2gim fotelu.

sorry, że inglisz.. ale warto:

Someday you may be invited to fly in the backseat of one of your country's most powerful fighter jets. Many of you already have -- John Elway, John Stockton, Tiger Woods to name a few. If you get this opportunity, let me urge you, with the greatest sincerity....

Move to Guam. Change your name. Fake your own death. Whatever you do, do not go. I know. The U.S. Navy invited me to try it. I was thrilled. I was pumped. I was toast!

I should've known when they told me my pilot would be Chip (Biff) King of Fighter Squadron 213 at Naval Air Station Oceana in Virginia Beach. Whatever you're thinking a Top Gun named Chip (Biff) King looks like, triple it. He's about six-foot, tan, ice-blue eyes, wavy surfer hair, finger-crippling handshake -- the kind of man who wrestles dyspeptic alligators in his leisure time. If you see this man, run the other way. Fast.

Biff King was born to fly. His father, Jack King, was for years the voice of NASA missions. ("T-minus 15 seconds and counting...." Remember?) Chip would charge neighborhood kids a quarter each to hear his dad. Jack would wake up from naps surrounded by nine-year-olds waiting for him to say, "We have a liftoff."

Biff was to fly me in an F-14D Tomcat, a ridiculously powerful $60 million weapon with nearly as much thrust as weight, not unlike Colin Montgomerie. I was worried about getting airsick, so the night before the flight I asked Biff if there was something I should eat the next morning.

"Bananas," he said.

"For the potassium?" I asked.

"No," Biff said, "because they taste about the same coming up as they do going down."

The next morning, out on the tarmac, I had on my flight suit with my name sewn over the left breast. (No call sign -- like Crash or Sticky or Leadfoot -- but, still, very cool.) I carried my helmet in the crook of my arm, as Biff had instructed. If ever in my life I had a chance to nail Nicole Kidman, that was it.

A fighter pilot named Psycho gave me a safety briefing and then fastened me into my ejection seat, which, when employed, would "egress" me out of the plane at such a velocity that I would be immediately knocked unconscious.

Jason Dooley/U.S. Navy
Just as I was thinking about aborting the flight, the canopy closed over me, and Biff gave the ground crew a thumbs-up. In minutes we were firing nose up at 600 mph. We leveled out and then canopy-rolled over another F-14. Those 20 minutes were the rush of my life. Unfortunately, the ride lasted 80.

It was like being on the roller coaster at Six Flags Over Hell. Only without rails. We did barrel rolls, sap rolls, loops, yanks and banks. We dived, rose and dived again, sometimes with a vertical velocity of 10,000 feet per minute. We chased another F-14, and it chased us. We broke the speed of sound. Sea was sky and sky was sea. Flying at 200 feet we did 90-degree turns at 550 mph, creating a G force of 6.5, which is to say I felt as if 6.5 times my body weight was smashing against me, thereby approximating life as Mrs. Colin Montgomerie.

And I egressed the bananas. I egressed the pizza from the night before. And the lunch before that. I egressed a box of Milk Duds from the sixth grade. I made Linda Blair look polite. Because of the G's, I was egressing stuff that did not even want to be egressed. I went through not one airsick bag, but two. Biff said I passed out. Twice.

I was coated in sweat. At one point, as we were coming in upside down in a banked curve on a mock bombing target and the G's were flattening me like a tortilla and I was in and out of consciousness, I realized I was the first person in history to throw down.

I used to know cool. Cool was Elway throwing a touchdown pass, or Norman making a five-iron bite. But now I really know cool. Cool is guys like Biff, men with cast-iron stomachs and Freon nerves. I wouldn't go up there again for Derek Jeter's black book, but I'm glad Biff does every day, and for less a year than a rookie reliever makes in a home stand.

A week later, when the spins finally stopped, Biff called. He said he and the fighters had the perfect call sign for me. Said he'd send it on a patch for my flight suit.

What is it? I asked.

"Two Bags."

Don't you dare tell Nicole.


------------------
Prophet

tak więc ostrożnie ... szczególnie z pilotem z TopGun
 
Reklamy
rake


Dołączył: 07 Sty 2002
Posty: 309
Miasto: Szczecin

Post2002-11-26, 17:25      ehh.. polatać prawdziwym odrzutowcem.... Odpowiedz z cytatem
Cytat:
"Bananas (...) because they taste about the same coming up as they do going down."

Bardzo trafne stwierdzenie - właśnie dlatego nie lubię bananów
 
Richie


Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 20333
Miasto: Lublin/Wrocław

Post2002-11-26, 17:38      ehh.. polatać prawdziwym odrzutowcem.... Odpowiedz z cytatem
czy aby na pewno sqmales to zdanie? to swiadczy tylko o tym, dlaczego banany SĄ dobre i odpowiednie, a nie dlaczego nie sa
 
rake


Dołączył: 07 Sty 2002
Posty: 309
Miasto: Szczecin

Post2002-11-26, 17:49      ehh.. polatać prawdziwym odrzutowcem.... Odpowiedz z cytatem
nie skomentuję tego...
 
Misio-Jedi





Post2002-11-26, 18:24      ehh.. polatać prawdziwym odrzutowcem.... Odpowiedz z cytatem
Wogóle polatanie prawdziwym letadłem to jest to, ale to zabawa kosztowna, jak mawiają amerykanie "gdyby Bóg chciał żeby człowiek latał - dałby mu więcej pieniędzy"

Kurs na samolocie turystycznym to bodajże wydatek rzędu 10 000
 
Richie


Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 20333
Miasto: Lublin/Wrocław

Post2002-11-26, 21:00      ehh.. polatać prawdziwym odrzutowcem.... Odpowiedz z cytatem
rake mam racje, przetlumacz sobie to zdanie pomysl co autor mial na mysli - banan jest jedynym i najlepszym jedzeniem przed rzyganiem bo smakuje po drodze w gardle tak samo w dol jak i wraca w gore (tak samo dobrze jak banan nadal) wiec z tego powodu mozna go wyjatkowo lubic, a nie dlatego wlasnie nie lubic
 
rake


Dołączył: 07 Sty 2002
Posty: 309
Miasto: Szczecin

Post2002-11-26, 21:19      ehh.. polatać prawdziwym odrzutowcem.... Odpowiedz z cytatem
Cytat:
rake mam racje
przecież wiem - ty ZAWSZE masz rację
A ja ci powiem tak: w tym tekscie (tak tak - możesz sobie to zdanie przetłumaczyć i pomyśleć właśnie co autor miał na myśli) zdanie to miało raczej charakter żartu (jeśli potraktowałeś to poważnie - gratulacje) i taki sam charakter miało moje zdanie (niech cię nie zmyli ten "wink" za moją wypowiedzią...), bo można je zinterpretować w dwojaki sposób (banan smakuje "wracając" tak "dobrze" jak gdy jest jedzony lub smakuje gdy jest jedzony tak samo ochydnie, jak gdy jest zwracany) i właśnie na skrajnej rozbieżności interpretacji polega MÓJ żart...
I daruj mi swoją demagogię proszę, bo nawet nie chce mi się więcej wdawać w takie dyskusje...

Ps:. żeby nie było - to "MÓJ" dodałem po następnym poście Ricziego...

Ostatnio zmieniony przez rake dnia 2002-11-27, 01:46, w całości zmieniany 3 razy
 
Snake-


Dołączył: 05 Lis 2001
Posty: 1695
Miasto: Warszawa

Post2002-11-26, 21:19      ehh.. polatać prawdziwym odrzutowcem.... Odpowiedz z cytatem
Widocznie rakeowi nie smakuja ani w jedna ani w druga strone
 
Iceman 87th


Dołączył: 02 Sty 2002
Posty: 291

Post2002-11-26, 23:20      ehh.. polatać prawdziwym odrzutowcem.... Odpowiedz z cytatem
Gdzie mozna sie przeleciec F14?
Zjem nawet 10 kilo bananow zeby tylko zaznac tej przyjemnosci
 
rake


Dołączył: 07 Sty 2002
Posty: 309
Miasto: Szczecin

Post2002-11-26, 23:56      ehh.. polatać prawdziwym odrzutowcem.... Odpowiedz z cytatem
Wiem, że u Rusków można (za niezłą kasę swoją drogą) polatać migami 29 To też niezła atrakcja A jak ktoś ma odpowiednie uprawnienia lotnicze, to pozwalają nawet przejąć stery w powietrzu na jakiś czas
Pisząc "Ruscy" mam na myśli równierz byłe państwa ZSRR - nie pamiętam już dokładnie, gdzie ta akademia się znajduje...
Ja nie musze f-14 - wystarczy mi mig - to co, może mała ściepa, a ja Wam potem wszystko zrelacjonuję (załącze nawet 2 torebki )? 8)
 
beryl


Dołączył: 10 Lis 2001
Posty: 1832
Miasto: Łask

Post2002-11-27, 00:52      ehh.. polatać prawdziwym odrzutowcem.... Odpowiedz z cytatem
zależnie od typu samolotu, ale około 200$ za kilkunastominutowy lot. Taniej się lata L39, troche drożej MiG29.
 
Richie


Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 20333
Miasto: Lublin/Wrocław

Post2002-11-27, 00:55      ehh.. polatać prawdziwym odrzutowcem.... Odpowiedz z cytatem
rake napisał:
można je zinterpretować w dwojaki sposób ... lub smakuje gdy jest jedzony tak samo ochydnie, jak gdy jest zwracany


to nie wiem skad sobie wymysliles ale ok niech bedzie, ze jestem na tyle glupi, ze nie wydobylem takiej subtelnej dwulicowosci tego zartu w slowach autora
 
lefty


Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 9068
Miasto: Rzeszów

Post2002-11-27, 01:25      ehh.. polatać prawdziwym odrzutowcem.... Odpowiedz z cytatem
rake napisał:

Ja nie musze f-14 - wystarczy mi mig - to co, może mała ściepa, a ja Wam potem wszystko zrelacjonuję (załącze nawet 2 torebki )? 8)

Pozniej lepiej do kokpitu nie zagladac
 
Snake-


Dołączył: 05 Lis 2001
Posty: 1695
Miasto: Warszawa

Post2002-11-27, 01:46      ehh.. polatać prawdziwym odrzutowcem.... Odpowiedz z cytatem
Jak ktos chce sobie nie tylko polatac, ale i powalczyc, to proponuje http://www.aircombatusa.com/
Chyba za 900 $ jest kilka walk 1 na 1 w SIAI Marchetti SF260 (calkiem sprawny szkolny samolocik)
Mozna powalczyc z kumplem na zywca

Pokazywali to kiedys na Discovery i, o ile pamietam, to bylo calkiem niezle tyle, ze nie trzeba odkladac poprawki przy "strzelaniu"
No i nie potrzeba zadnej licencji !
 
rake


Dołączył: 07 Sty 2002
Posty: 309
Miasto: Szczecin

Post2002-11-27, 01:49      ehh.. polatać prawdziwym odrzutowcem.... Odpowiedz z cytatem
Heh fajnie Szkoda tylko, że trza mieć na to wszystko licenję pilota... Snake, ile tam u was na stadionie licencja stoi teraz?
 
Centrum Fanów Symulatorów » Symulatory lotu » ehh.. polatać prawdziwym odrzutowcem.... Idź do strony 1, 2  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu
Skocz do: