Bristol - wyniki,wrazenia

Export:

http://racing-forum.pulse.pdi.net/plikownia/export_bristol.html

Wrazenia opisze jak mi przejdzie zlosc na Jacka zajezdzajacego mi droge powodujac wypadek i hamujac na kazdym restarcie przed 1 zakretem na maxa heblami az sie w niego wladowalem 2 razy...

O zlosci na rozlaczenie mnie na 2 lapy!!!!!!!! przed koncem, kiedy mialem juz pewne drugie miejsce, a za to dostalem disco i 7 miejsce nie wpominam...

Ostatnio zmieniony przez Richie dnia 2002-11-13, 00:14, w całości zmieniany 1 raz

aha gratulacje za taktyke kavoo i zwyciestwo, nie pomyslalbym, ze mozna na 1pit tu pojechac 2 x ponad 100laps na tych samych oponkach

Ok. godziny 21:1x zdycha moja kablówka Minuty mijają a ona nic. Szybka decyzja - jadę przez modem (w pamięci zeszłoroczny mega crash właśnie na modemie). O dziwo jakość połączenia jest wyśmienita jak na moje warunki. Przygotowania do wyścigu opierały sie głównie na treningu wytrzymałościowym z elementami siłowymi, bo najważniejsze na tym torze to przeżyc
Już na samym wyścigu przyjęta taktyka realizowana była w 100%. Kontrolowanie pozycji, nie wdawanie się w bójki. Było kilka pomniejsych zdarzeń ale jakoś sie przyzwoicie jechało.
W końcówce sprawy potoczyły się bardzo szybko. Jakieś większe zamieszanie na torze i jestem 5. Rozpaczliwa obrona pozycji przed Aro, walka ze Stiepkiem, błąd Mloda - jadę 3 na kilka kółek przed metą. Nagle Richie ma kłopoty z łączem i jestem drugi :O Stipek ponawia atak, wyprzedza mnie ale idze za szeroko, więc wpycham sie na swoje miejsce. Biała, za chwilę szachownica... Euforia, kwiaty, pisk dziewcząt, szampan...

Jakoś nie miałem wiekszego przekonania i specjalnych oczekiwań a tak się to ciekawie rozwinęło

Piotreq!!!!

Mi wyscig sie nawet podobal Gdyby nie to ze po kilkudziesieciu lapach ktos wjechal mi po prostu w D i po spotkaniu z banda musialem zjechac do pitu na GF to pewnie bym z wami powalczyl Na jakies dobre miejsce moze szans nie mialem ale staralem sie jechac ostroznie by dotrwac do konca i to sie udalo.Cos tam Adik mowil ze go blokowalem.. ale nie widzialem zeby jakos mocno mnie atakowal Staralem sie puszczac szybszych tyle ze ciezko bylo puscic 1 osobe bo jak zszedlem z racing line to zaraz caly sznurek mnie mijal Mysle ze jak na tak trudny tor to nie bylo zle panowie
Aha no i wreszcie mie nie rozlaczylo
Gratulacje dla zwyciezcy 8)

SEWER napisał:

Cos tam Adik mowil ze go blokowalem.. ale nie widzialem zeby jakos mocno mnie atakowal Staralem sie puszczac szybszych tyle ze ciezko bylo puscic 1 osobe bo jak zszedlem z racing line to zaraz caly sznurek mnie mijal

Zobacz wycinek jaki dalem do oceny Kolumna 4 samochodow za Toba ale twardo zamykasz droge przez 7 lapow.

Wycinek wlasnie obejzalem
Wiec skoro pytasz o to to tu napisze moja ocene tego zajscia by nie smiecic w topicu o wypadkach
Spojrz na kolejnosc w jakiej jedziemy- najpierw mija mnie Aro ( jego nie blokowalem?? )on jest 9 potem tocze sie ja na 15stej pozycjii, dalej Ty na 10 , KaM-13 , Piotreq 5 , Jack 6 i Dim 11. Teoretycznie zagrazal Ci tylko Dim i mogles gonic Aro . Wiec czy ja musialem was przepuszczac?? Tym bardziej ze w sumie zaatakowales tylko 1 raz ( wtedy jak hamowales z piskiem ) i mozna powiedziec ze to cie przestraszylo Mnie tez troche. Ale potem zwroc uwage ze staram sie jechac po ideal line ale w zakrecie nie trzymam na sile wewn!! Wtedy wlasnie nalezalo mi podjechac pod tylne kolo i bys mnie minal. Tak robili inni . Nie bede zwalnial o 20 mph na prostej bys sobie smignal gdyz nie bylo takiej potrzeby.Ja wiedzialem ze mam kilka lapow straty i powalczyc moge najwyzej o jedna lub dwie pozycje dlatego tez caly czas lookalem pod F2 kto sie zbliza i z kim on walczy. Sam tez chcialem powalczyc. Nie mowie ze nie walczylem ale czy to bylo blokowanie?? Powtarzam jeszcze raz w zakrecie zostawialem Ci miejsce po wewn ale jesli z niego w pore nie kozystales ja musialem zamykac "furtke" bo grozilo mi spotkanie z banda na wyjsciu z zakretu.
Ciekawe co na to sedziowie i inni driverzy ?? - ostatnio byly przeciez dlugie spory co do blokowania itp.
Czekamy z Adikiem na wasze opinie

Poziom wczorajszego wyscigu powrocil do tego z Atlanty Wg mnie ci ktorzy nie byli na ani jednym treningu a powodowali wypadki powinni byc podwojnie karani, bo przynajmniej jeden trening online daje duzo wiecej niz 10 wyscigow przejechanych z AI. U coponiektorych 0 wyczucia pozycji drugiego wozu, 0 wyczucia predkosci, 0 marginesu na warpy wiec nie jest dziwnym ze wyscig wygladal tak jak wygladal Nawet tak elementarna rzecz jak odpowiednio dobrany balans hamulcow (na tym torze 63-65%) jest dla niektorych z tego co widzialem obca wiec skoro nawet przy lekkim nacisnieciu hamulca przod sie blokuje to wiodomo ze nie ma szans sie odpowiednio dohamowac w awaryjnych sytuacjach.

Poza tym niektorzy w ogole nie umieli jechac innym torem niz optymalny. Jesli ktos sie niepewnie czuje wchodzac po wewn w zakret a jesli w dodatku po wewn nie umie z niego bezpiecznie wyjsc to niech pocwiczy to do cholery offline porzadnie bo to jest podstawowa umiejetnosc jazdy w wyscigu i bez tego ne ma sie co na torze pokazywac. Tu moze rada dla rookich zeby wyciszyli mocno (nawet ponizej 10%) dzwieki innych wozow, to ulatwia znacznie jazde w tloku bo podstawa jest slyszec swoj woz!
I niech tego nikt nie odbiera jako moje wymadrzanie sie. Ja z reguly nigdy nie komentowalem jazdy innych, ale we wczorajszym wyscigu krew mnie normalnie zalewala gdy co chwile widzialem przed soba jak ktos kogos bezmyslnie wywala i przy tym mnie sie tez nieraz oberwalo Tyle crashow co w tym wyscigu to chyba w calym poprzednim sezonie qrfa nie mialem.
A wszyskto m.in. przez pana Grycnera ktory chyba misial miec lusterko wsteczne wylaczane i mnie na 23 lapie bande tak skutecznie wywalil ze zostalem z 2 lapami w plecy bez maski i z silnikiem na ktorym mozna bylo robic czasy 0.5 sek gorsze niz zwykle przez co misialem sie pieknie wlec caly wyscig zolwim tempem.

I rozczarowalem sie w tym wyscigu z jeszcze jednego powodu. Myslalem ze podstawa na torze jest zasada fair play ale ku mojemu zdziwieniu niektorym osobom chyba znudzilo sie jej stosowanie i postanowilo sobie utrzymac sprzyjajaca dla siebie sytuacje wykorzystujac przy tym to ze slabszym silnikiem nie bylem w stanie jechac normalnym tempem ale siem im troche to nie udalo a w dodatku los ukaral ich pod koniec za to postepowanie Pisze to liczba mnoga i bez ksywek bo nie mam w tym zadnego interesu zeby ujawniac o kogo chodzi (moze to jest jedna osoba moze 2 - nieistotne ) I niech nie mysla ze od teraz ja czy kotkolwiek z THM-u sie im za to bedzie odwdzieczal, bo nam takie zagrywki sa obce i dalej tak pozostanie. Ja zawsze bedac z przodu puszczam na restartach dublerow jesli nie sa sporo wolniejsi, ostatnio w vegas kilku driverow z Adikiem udalo sie nam sprawnie przepuscic (m.in. Gula i Robsona z tego co pamietam) i dalej tak czynic bedziemy, a jak beda robic inni to ich sprawa...

To by bylo na tyle, mam nadzieje ze w nastepnym wyscigu poziom znowu wzrosnie chociazby do tego z vegas czego sobie i Wam zycze


Aha no i GRATSY KAVOO! ale nie za to ze wygrales bo to nic dziwnego ale za to ze dojechales do konca bez najmniejszego zadrapania co bylo nie lada wyczynem
Szkoda ze pozostali teammates mieli znowu takiego pecha

Aro napisał:

Ja zawsze bedac z przodu puszczam na restartach dublerow jesli nie sa sporo wolniejsi, ostatnio w vegas kilku driverow z Adikiem udalo sie nam sprawnie przepuscic (m.in. Gula i Robsona z tego co pamietam) i dalej tak czynic bedziemy, a jak beda robic inni to ich sprawa...

Szkoda, ze niektorzy o tym wczoraj zapomnieli Nie na tym rzecz polega aby nie dac sie odlapowac, trzeba pamietac, ze zawsze mozemy byc w sytuacji podobnej do zdublowanego.

wlasnie
nie dziekuje wiadomo komu

Nie tak znowu bez zadnego zadrapania

Pod sam koniec wyscigu mialem moment slabosci - zagapilem sie na wyjsciu z T2 i mocno otarlem sie o bande, skutkiem czego bylo pare wgniecen
Ale fucktycznie moja taktyka przyniosla oczekiwany efekt - dzieki oszczedzaniu oponek i spokojnej jezdzie zjezdzajac do pitow po ok. 150 lapach wrocilem na tor w czole wyscigu. Double file rulez

Jesli zas chodzi o puszczanie dublerow to racja, cos nie bardzo wszystkim to wychodzi Ja raz sie zagapilem i nie pomyslalem zeby na dojezdzie do YF puscic Aro ale juz na nastepnej YF sie poprawilem
Raz dalem sie odlapowac wyraznie szybszemu kawarettiemu, ale mial niefart bo akurat bylo to po ogloszeniu YF i kawaretti musial w T4 ostro hamowac zeby nie wjechac w spinujacych... no i musialem go znowu zdublowac po apron bo tor byl caly zablokowany.
Dimaxa tez pod koniec puszczalem ale chyba spekal jazdy po wewnetrznej na wyjsciu na prosta i odpuscil. Potem juz bylo tylko pare lapow do konca wiec nie bylo sensu puszczac bo i tak by to nic nie zmienilo...

Ogolnie Bristol jest ciezki do jazdy... nie tylko dlatego, ze jest trudny i ciasny. Latwo sie tam pogubic podczas wyjazdu PC na tor, zwlaszcza jak YF jest oglaszana gdy lider dojezdza do kreski. Raz sie wczoraj zdarzylo ze przeholowalem i trzeba bylo sie zrywac na apron zeby poczekac na PC... jednak dluzsze tory sa pod tym wzgledem mniej nerwowe

1. Gratulacje dla Kavoo
2. Dzięki za tamto puszczenie przy odlapowywaniu mimo że nie wyszło z przyczyn losowych, może kiedyś będę mógł się odwdzięczyć .

Tego wyscigu napewno nie zalicze do udanych. Odpuscilem sobie qual zeby startowac z konca. Taktyka byla dobra bo w miare szybko przez crashe innych doszedlem na bodajze 8 pozycje i wszystko byloby super, gdyby nie... zwis kompa Jakis pech mnie przesladuje od poczatku sezonu. Jak nie disco to zwis kompa Po ponownym polaczeniu mialem -6 lapow i 18 miejsce
Pierwszy crash zafundowal mi pan Thomas, potem Ceer i jego warp Panie Ceer, jak sie warpuje to trzeba zachowywac bezpieczna odleglosc, tego chyba nie musze Ci przypominac Dwa razy stunkal mnie tez Piotreq. Za to pan KaeM to dopiero atakowal, nie dbal o auto swoje czy innych, byleby zdobyc kolejna pozycje Nie pamietam tez, aby KaeM byl na ktorymkolwiek treningu Moze z AI mozna tak jezdzic ale nie z zywym przeciwnikiem i to na tak trudnym torze. Niestety, nawet wiadomosc na privie aby uwazal jak atakuje nie odniosla skutku gdyz pozniej znow mnie wywalil Bylem juz totalnie wkurzony Niestety pozniej bedac w pitach nie moglem juz wyjechac na tor
Jeszcze raz gratsy dla Kavoo za wygrany wyscig

Tyle wypowiedzi inikt nie raczy ocenic czy blokowalem biednego Adika czy nie.. ?? Panowie pliss

Ach bogaty pan Krajewski