Atlanta-wrazenia!!!

zaczalem koszmarnie-serwer nie chcial mnie wpuscic!!! stress jak...
a potem-coz sami chyba wiecie jak bylo!!!Im dalej tym gorzej!!!Zalapana BF nie moglem odstac przez dobre 30 minut (mozna to przemnozyc na lapy!!!)...jeszcze sie nie rozpedzisz-juz YF!!!Ludzie i to ma byc wyscig na 163 lapy???!!!???Taktyka jazdy???!!!
Nie mam replay`a wiec na razie nie analizowalem co nabroilem-wiec a`konto przepraszam wszystkich ktorym zepsulem jazde!!!
Ale w/g mnie i tego co zobaczylem dzis- rozgrywanie inauguracyjnego wyscigu na 50% dystansu graniczy z ...no nie wiem...paranoja albo fantazy!!!!Zwazywszy emocje,obecnosc rookich (chwala im!!!) taki wyscig zamienia sie w Carmageddon!!!
Wiem ze wszyscy sie starali (tak mysle!!) ale cos jest nie tak...mnie w kazdym razie nie stac (godzinowo i finansowo) na taka zabawe

niestety starac sie nie wystarczy - nie wiem na jakich zasadach wszyscy przeszli test race jak nie bylo nawet 5 lapow czystych, a to co sie dzialo pod YF to juz....
na szczescie zrezygnowalem po 3 disco ale i tak zmarnowalem kupe czasu

a co dziwniejsze-zauwazylem ze Practice i Warm przechodza w miare czysto-w kazdym razie o wiele czysciej niz Race!!!Emocje????

Ja wymiękam........ tyle dzwonów, no nie wiem........ sory sewer za BF ale po kolejnej zadymie naprawdę straciłem orientacje...... może Daytona będzie szczęśliwsza. Tak tylko powiem że ten pomysł z "Double File" jest szczytny i honorowy ale to ci nieszczęśnicy (lapowani) doprowadzili do rozchrzanu czołówki po 1, a może po 2 YF.... "piknik paranoia" tyle mam do powiedzenia, a tak dobrze mi tu się jeździ...

Marcus, nie zalamuj sie, glowa do gory. Jestes mlodym czlowiekiem, przynajmniej w stosunku do mnie, wiec moze w nastepnych wyscigach nie bedzie az tak zle

Ja tez dzisiaj nie mam absolutnie zadnych powodow do radosci, dwa razy zostalem rozbity, ale mysle ze jakos to sie wszystko ulozy.

Chociaz ilosc YF jest naprawde przerazajaca

Wiecie co jest przerazajace? Przez ostatnie miesiace nie mialem problemow z kompem, a dzis:
1 zwis na qualu
2 zwis na warmup'ie
3 zwis na 45 lapie
4 zwis pare lapow pozniej
Nie wiem co sie dzieje znow z tym p.......... komputerem, ale jak tu znalezc motywacje do wielogodzinnego treningu O tym, ze na wszystkich test race mialem idealne polaczenie (quality98-99) a wczoraj mi wszyscy non stop znikali pod YF (qual- 70 ) juz nie wspomne...
O wyscigu - Ty sie Marcus dziwisz co jest, ze na practice OK, a potem... jak ma byc OK, jesli pod YF klient staje tuz przed restartem w poprzek toru, albo po prostu nie widzi zakretu i wali na wprost w bande i rywala po zewnetrznej (fakt!).
Poza tym i w miare doswiadczeni pokazali, ze musza koniecznie wyprzedzac zaraz po restartach za kazda cene.

Moje wrażenie nie różnią się od wyżej wymienionych. Właściwie brałem udział w 6 kraksach. Najgorsze to to, że zawsze jako ofiara - raz złośliwość przedmiotów martwych - co widać na powtórkach:(.

A kto jak kto, ale pan z nr. 50 to powinien się uczyć jaździć. Ciekawe dlaczego go nie widziałem na teście dla rookiech. Raz zajechał mi drogę w poprzek toru(był po kraksie) i nie miąłem go, choć starałem się jak mogłem.
Potem niby wjechałem mu w d.. na YF z prędkością którą redukowałem jak się da chyba do 40. Defakto ów pan wrzucił 1 i przychamował chyba nie patrząc w lusterko.
Kilka lapów później to on mi wjechał w d... chyba miał 100 na YF, bo pamiętam tylko że wpadłem na kogoś przede mną (z góry przepraszam tego kogoś, ale moje hamulece ugięły sie pod pręgieżem udeżenia 50).

W między czasie miałem jeszcze jeden konflikt także na YF z 50 która chyba myślała że cała szerokość toru jest dla niej.

Finally, po własnym błędzie zakończyłem wyścig pocałunkiem z bandą - nikomu nie uczyniwszy, tym razem krzywdy - na YF uczynionym także nie przeze mnie.

Dużo tego napisałem - ale to ku woli oczyszczenia się z ewentualnych zażutów.

Ps. Pociesza mnie fakt ze sam nie spowodowałem żadnej żółtej flagi.
Szczególnie Przepraszam Oducka i Leftego - jak rzucicie okiem na powtórkę z mojego widoku (roof) to mam nadzieję ze zrozumiecie i wybaczycie.

chyba wszystkich wywaliło na 8 lapów do końca - ja nie moge wejsc w każdym razie...

mnie wywaliło 8 lapów przed końcem

Marcus napisał:

a co dziwniejsze-zauwazylem ze Practice i Warm przechodza w miare czysto-w kazdym razie o wiele czysciej niz Race!!!Emocje????

ja jakos tego nie zauwazylem - szczegolnie na warmup'ie ledwo mozna bylo przejechac czyste okrazenie bo co chwila kupa dymu i samochody porozwalane - juz wtedy wiadomo bylo co sie bedzie dzialo wczasie wyscigu - jak ktos nie potrafi solo zrobic czysto kilkunastu lapow to co dopiero w wyscigu jak sie lapy trzesa z nerwow (niektorym widac to wystarczy aby miec udany wieczor)
jeszcze raz sie pytam - po co byly test race'y
ja wole jechac w 15-stu i miec radoche niz w 25-ciu i marnowac czas pod YF

wydaje mi się, że test race'y powinny być obowiązkowe dla wszystkich, kto podpadnie na teście, będzie sam spinował więcej niż raz też nie powinien dostawać hasła - i nie chodzi tylko o rookich...niektórzy nadal nie umieją jeździć pod YF, czyli trzymać noge na gazie ze stało prędkością...częste też były karambole po ogłoszeniu YF i ustawianiu się w linie...

DariuszM napisał:

chyba wszystkich wywaliło na 8 lapów do końca - ja nie moge wejsc w każdym razie...

Ta...

no ja byłem 10 czy 11 i powtórki nie jade - chyba, że w 15 jak gregor mówi

Cytat:

Gregor jeszcze raz sie pytam - po co byly test race'y ja wole jechac w 15-stu i miec radoche niz w 25-ciu i marnowac czas pod YF

Święta racja!

Ostatnio zmieniony przez KrzysztofM dnia 2002-09-12, 01:35, w całości zmieniany 1 raz

Gregor napisał:

ja wole jechac w 15-stu i miec radoche niz w 25-ciu i marnowac czas pod YF

tak wlasnie bedzie, dajcie nam kilka dni na uzasadnienie eksmisji z ligi paru delikwentow i ruszamy jeszcze raz z liga albo bedzie super frajda jak w drugiej polowie tamtego sezonu, albo ja sie z tego interesu wycofuje